W niedziele – w miarę jak zbliżała się Msza Święta, na którą pragnąłem pójść – pojawiało się zmęczenie, niechęć czynienia czegokolwiek. Kiedy mijała godzina Mszy Świętej, zmęczenie również mijało. Nie potrafiłem tego wytłumaczyć. Poza tym miałem trudności w przystępowaniu do spowiedzi świętej, a także w modlitwie. Myślałem, że to po prostu lenistwo, ale potem uświadomiłem sobie, że może to być głębszy problem. Ciągle byłem spięty, miałem trudności w koncentracji. Ponadto zacząłem doświadczać niechęci do życia, smutku, wyobcowania ze środowiska. Ten stan powoli narastał. To wszystko utrzymywało się przez 3 lata – wyznaje w swoim świadectwie Zenon.

Odnoszę wrażenie, że współczesny rozwój prawodawstwa w Polsce, Europie i na świecie jest tak dalece zideologizowany, że zatracamy ostanie przyczółki prawa naturalnego. Kwestia dotycząca prawa do życia wskazuje, że prawodawcy państwowi decydują o losach człowieka w sposób zasadniczy. Czynią się absolutnymi panami nad światem, choć nigdy nie mieli takiego statusu, ponieważ absolutnym Panem wszechświata jest Bóg. Poza tym niektóre tendencje utożsamiają dobro ze złem, a zło z dobrem. To wszystko zostało bardzo daleko posunięte. Jeśli dzisiaj ktoś odróżnia, co jest dobre, a co złe, może być traktowany jak faszysta, jak człowiek pozbawiony zmysłów, chory psychicznie. Chce nam się wmówić, że normalność ma miejsce wtedy, gdy dobro jest złem, a zło jest dobrem. W konsekwencji możemy już tylko mówić o tzw. złu. Nie można mówić o złu jako złu, bo zatraciliśmy prawnonaturalne kryterium: czyń dobro, zła unikaj – podkreśla ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz w wywiadzie dla naszego miesięcznika.

Nazwa New World Order (Nowy Porządek Świata; NWO) jest uznawana za tzw. teorię spiskową, która mówi, że elity rządzące światem potajemnie kontrolują ludzkość, różne sfery życia, jak np. bankowość, edukację, politykę, religie, konflikty wojenne, naukę. Wielu badaczy tego tematu, jak choćby David Icke, wprost mówi o ich pasożytnictwie względem ludzi, których traktują jak siłę roboczą, a w niektórych przypadkach „energię życiową”, którą mają rzekomo pozyskiwać w tajemniczych satanistycznych rytuałach, wiążących się z Iluminatami i bytami demonicznego pochodzenia. Na naszych oczach NWO maszeruje w najlepsze, a ludzkość zdaje się nie zauważać zagrożenia i wpływów, jakie za sobą niesie. Manipulacja dotyka nawet małe dzieci, które poprzez zachodnie bajki (promowanie okultyzmu, przemocy, stylu życia) są nieświadomie wprowadzane w różne aspekty NWO – wskazuje Arkadiusz Miazga w artykule „Elita Collinsa i demoniczne UFO?”.

Jaka jest ta prawdziwa Maryja? Kluczem do odpowiedzi na to pytanie jest słowo „zwycięstwo”, które Matka Najświętsza zapowiada w fatimskim sekrecie. Maryja mówi o nim w kategoriach niebieskiej gwarancji. To zwycięstwo jest pewnikiem. Ale jak do niego dojdzie? Jakimi drogami historia dotrze do tej przełomowej chwili? Czy w ogóle będzie to „chwila”? Pytania okazują się zasadne, szczególnie wówczas, gdy dostrzegamy, że w kwestii zwycięstwa Fatima przekierowuje nasze myślenie na zupełnie nieoczekiwane tory. Nim pojawi się ostateczna rewolucja – triumf Boga w świecie, Fatima już dokonuje rewolucji – w naszym myśleniu – podkreśla dr Wincenty Łaszewski w tekście „Czy Maryja była bohaterką?”.

Teoria spiskowa nie posiada waloru naukowego, gdyż nie opiera się na pewnych i sprawdzonych źródłach. Niekiedy – dla potrzeb tej teorii – fabrykuje się fałszywe świadectwa. W przypadku teorii spiskowej dziejów mamy do czynienia z celowym wprowadzaniem fałszywego tropu, straszeniem, które jest usprawiedliwiane wyższą koniecznością i szlachetnym motywem. (…) W przypadku teorii spiskowej ma też miejsce egoizm grupowy: najczęściej własną grupę społeczną ocenia się lepiej niż obcą, której przypisuje się zdecydowaną wrogość oraz złe intencje działania. Fenomen teorii spiskowej trzeba też odczytywać w kategoriach interesu grupowego. Teorie te są wyrazem skonfliktowania społeczności i określają front walki między jej częściami– uwypukla ks. prof. dr hab. Andrzej Zwoliński w tekście „Teorie spiskowe”.

Był niezwykle pracowity. Oprócz wielu książek napisał około dwóch tysięcy artykułów naukowych. Jego teksty położyły fundament pod święcącą dziś triumfy teorię gender. Szczególnie wielką rolę odegrała współredagowana przez niego praca „Transseksualizm i zmiana płci” z 1969 roku, która miała wielki wpływ na akceptację chirurgii transseksualnej w środowiskach lekarskich. Był laureatem 65 nagród, odznaczeń i tytułów honorowych, przyznanych mu na całym świecie – tak Grzegorz Górny charakteryzuje Johna Moneya, który położył podwaliny pod ideologię gender.

Niezgoda na stworzony świat rodzi bunt, który Albert Camus nazwał trafnie „buntem metafizycznym”. Z teologicznego punktu widzenia korzeniem każdego buntu duchowego czy metafizycznego jest bunt lucyferyczny, grzech aniołów, który poprzedzał bunt człowieka, o czym przypomina każda nieredukcyjna teologia, choćby „Ćwiczeń duchownych” św. Ignacego Loyoli. Rozważanie grzechu ludzkiego bez grzechu aniołów jest nieuprawnionym redukcjonizmem – przestrzega o. dr hab. Aleksander Posacki SJ w tekście „Duchowe korzenie Nowego Porządku Świata”.

W numerze także m.in. o najsłynniejszej wieży świata, o bł. Karolu z Blois, a także o niebezpiecznych propozycjach do nowego Kodeksu rodzinnego.

https://www.miesiecznikegzorcysta.pl/component/k2/itemlist/tag/73