Michał Raczkowski, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Sulejówek: Po publikacji artykułu w „Naszej Polsce” miałem pięć telefonów z miejskiego ratusza. Nie odbierałem. Dzwoniono w czasie lekcji. Oddzwoniłem przy pierwszej okazji. Okazało się, że dobijała się do mnie rozgorączkowana radna miejska, pani Halina Wysocka, pełna pretensji, że przy artykule o naszym stanowisku jest zdjęcie młodzieżowej rady i dorosłych samorządowców, na którym widać też jej osobę. Pani radna Wysocka powiedziała mi, że nasza młodzieżowa rada za bardzo się panoszy i radni powinni ukrócić naszą działalność. Rozmowa brzmiała w moim odczuciu jak groźba. To chyba pierwsza w Polsce taka ingerencja w formie cenzury w wykonaniu dorosłego radnego w stosunku do młodzieżowych radnych w wieku od 12 do 17 lat.

Julia Krawczyk, radna Młodzieżowej Rady Miasta Sulejówek: Dobrze, że wspierają nas nauczyciele, przyjaciele, internauci, bo po takich akcjach jak z radną Wysocką opadają ręce. Najpierw radna była przeciwna temu, by zlikwidować komunistycznych patronów ulic, bo taką inicjatywę też mieliśmy, a teraz słyszę, że wydzwania wściekła za to, że jest z nami na jednym zdjęciu w prasie, a w artykule znajduje się nasze stanowisko przeciwko gender .

Oprac. RWW/M

O sprawie czytaj: Młodzież z Sulejówka przeciwko gender!