Jedno jest pewne - to był jeden z najciekawszych finałów mistrzostw świata w piłce nożnej ostatnich lat. Choć obie drużyny grały dziś świetnie, silniejsza okazała się być Francja i to ona sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny narodowej na świecie.

Dziś na moskiewskich Łużnikach emocje sięgały zenitu. Na początku piłkę do własnej bramki skierował przypadkiem głową Mario Mandzukic w 18. minucie, gdy rzut wolny wykonywał Antoine Griezmann. Chorwaci odpowiedzieli w 28. minucie – pięknego gola strzelił Ivan Perisic.

Niestety, pech dalej ciągnął się za Chorwatami. W 38 minucie z rzutu karnego podyktowanego po zagraniu ręką strzelca pierwszej bramki dla Chorwatów trafia Antoine Griezmann i Francja prowadzi już 2:1.

W drugiej połowie przepiękne bramki dla Francji strzelili Paul Pogba (59') i Kylian Mbappe (65'). Francja prowadziła już 4:1.

Nadzieje Chorwatów wróciły nieco po fatalnym błędzie bramkarza Francji i wykorzystaniu go przez Mario Mandzukicia. Mimo to nie udało im się jednak wyrównać i to Francja okazała się być lepszą w dzisiejszym starciu wygrywając 4:2

To już koniec mundialu w Rosji, który przyniósł nam niemało emocji. Eksperci zgodnie oceniają, że były to jedne z najlepszych mistrzostw świata od dawna, a każdy mecz miał swoją historię.

dam/Fronda.pl