Papieskie Kolegium Leonianum z Anagni to seminarium międzydiecezjalne dla kilkunastu diecezji regionu Lacjum. Ojciec Święty mówił na spotkaniu o tym, czym jest prawdziwa formacja do kapłaństwa. Podkreślił, że wymaga ona entuzjazmu i wytrwałości. Wskazał, że jej filarami są modlitwa, studia, braterstwo oraz apostolstwo. Formacja nie będzie dobra, jeżeli zabraknie któregokolwiek z tych elementów.

„Wy, drodzy seminarzyści, nie przygotowujecie się do wykonywania zawodu, żeby zostać funkcjonariuszami jakiegoś przedsiębiorstwa czy biurokratycznego organu” – mówił Ojciec Święty.

„Mamy tak wielu księży, którzy zatrzymali się ‘w pół drogi’, nieprawdaż? To bolesne, że nie udało im się dojść do pełni. Mają coś z funkcjonariuszy, coś z biurokracji i to nie jest dobre dla Kościoła. Uważajcie, żebyście w to nie wpadli! Macie zostać duszpasterzami na wzór Jezusa Dobrego Pasterza, by być tak jak On i reprezentować Go pośród Jego owczarni, paść Jego owce” – kontynuował Papież Franciszek.

Ojciec Święty przyznał, że zadanie stania się „dobrym pasterzem” na wzór Jezusa Chrystusa nie jest rzeczą łatwą.

„To prawda, że na początku nie zawsze jest całkowita prawość intencji” – mówił. Śmiałbym jednak powiedzieć: to niełatwe, żeby była. My wszyscy mieliśmy drobne braki co do prawej intencji, ale to z czasem zostaje rozwiązane przez codzienne nawrócenie. Pomyślmy jednak o apostołach, o Jakubie i Janie. Jeden chciał zostać szefem rządu, a drugi ministrem gospodarki, bo jest on ważniejszy. Apostołowie myśleli o czymś innym, a Pan z wielką cierpliwością korygował ich intencję, tak że w końcu oddali życie przez głoszenie Słowa i męczeństwo. Nie obawiajcie się.

Ktoś z was powie: ‘Ja nie jestem pewny, czy nie chcę być tutaj, żeby awansować’. Zapytam go: ‘Ale kochasz Jezusa? Jeśli tak, to porozmawiaj z twoim ojcem duchownym, z formatorami i bardzo dużo się módl, a zobaczysz, że prawość intencji będzie postępować do przodu’. A ta droga oznacza medytowanie Ewangelii, by przekazywać ją życiem i głoszeniem. Oznacza doznawanie miłosierdzia Bożego w sakramencie pojednania. Tego nigdy nie zaniedbujcie, spowiadajcie się zawsze! A wtedy staniecie się hojnymi i miłosiernymi szafarzami, bo będziecie odczuwali Boże miłosierdzie na sobie” – powiedział Franciszek.

„Jeśli ktoś z was – mówię to z serca, nie obrażajcie się – nie jest skłonny iść tą drogą, z takimi postawami i doświadczeniami, to lepiej, żeby miał odwagę szukać innej drogi. Jest w Kościele wiele sposobów, by dawać chrześcijańskie świadectwo, i także wiele dróg do świętości. W pójściu za Chrystusem nie ma miejsca dla mierności, tej mierności, która prowadzi zawsze do używania świętego Ludu Bożego dla własnej korzyści. Pius XI powiedział kiedyś, że lepiej stracić jakieś powołanie, niż ryzykować z niepewnym kandydatem. On był alpinistą i znał się na tych sprawach” – zakończył Papież.

Pac/radio watykańskie