"Puls Biznesu" przypomina, że w 2007 r. szef PO i premier Donald Tusk obiecywał, że pod jego rządami zakończony zostanie proceder "politycznego zawłaszczania spółek z udziałem Skarbu Państwa". W 2010 r. Donald Tusk na konwencji krajowej Platformy mówił, że "PO" oznacza "pełną odpowiedzialność", i że jeśli "ktokolwiek na tej sali, w sukcesie PO i zaufaniu ludzi, szuka sposobu na realizację własnej ambicji, albo interesu, pomylił salę".

 

"Czy aby na pewno?" - pyta "Puls Biznesu i publikuje listę nazwisk działaczy PO, członków ich rodzin i znajomych, którzy zasiadają lub zasiadali w ciągu pięciu ostatnich lat w spółkach i instytucjach państwowych. "PB" informuje, że w okresie rządów PO do wymienionych na liście osób trafiło z państwowej kasy 200 milionów złotych. "PB" zastrzega, że lista jest niepełna.

 

Oto kto znalazł się na liście: jest dwóch byłych ministrów (Aleksander Grad, Zbigniew Derdziuk) i jedenastu wiceministrów (Zdzisław Gawlik, Marcin Idzik, Lilla Jaroń, Adam Leszkiewicz, Andrzej Panasiuk, Zbigniew Rapciak, Joanna Schmid, Radosław Stępień, Maciej T., Jacek Weksler, Krzysztof Żuk), czterech senatorów PO (Jan Michalski, Franciszek Adamczyk, Stanisław Bisztyga, Tadeusz Maćkała) oraz jedenastu posłów (Jarosław Charłampowicz, Marcin Kierwiński, Lucjan Pietrzczyk, Krystyna Poślednia, Leszek Cieślik, Józef Klim, Adam Krupa, Michał Marcinkiewicz, Jan Tomaka, Łukasz Tusk, Marek Zieliński).

"Działacze PO, członkowie ich rodzin i znajomi, którzy zasiadają lub zasiadali w ciągu pięciu ostatnich lat w spółkach i instytucjach państwowych. Przez niecałe 5 lat od objęcia władzy, trafiło do nich z państwowej kasy 200 mln zł" - podaje "PB".

 

Cała lista osób powiązanych z PO i żerująca na państwowej kasie znajduje się TUTAJ

 

sm/"Puls Biznesu"