Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Georgette Mosbacher, skrytykowała szefa MSZ Izraela, Katza Israela. ,,Między bliskimi sojusznikami, takimi jak Polska i Izrael, nie ma miejsca na takie obraźliwe komentarze jak wczorajsza wypowiedź izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza'' - napisała na Twitterze dyplomatka.

Kilka dni temu w izraelskich mediach Israel Katz stwierdził, że Polacy ,,wyssali antysemityzm z mlekiem matki''. W odpowiedzi na tę skandaliczną obelgę premier Mateusz Morawiecki najpierw ogłosił, że nie będzie go na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie, później szczyt został całkowicie odwołany. Czechy, Słowacja i Węgry okazały solidarność z Polską.

Słowa Katza zostały jednogłośnie potępione przez polskich Żydów, w tym przez naczelnego rabina Michaela Schudricha. Jak podkreślił Schudrich, Katz znieważył swoimi słowami także polskich Żydów.

Izraelskiego ministra skrytykował także przewodniczący Światowego Kongresu Żydów, Ronald Lauder.

bb/twitter, fronda.pl