Pierwsze w tym roku Dialogi w Katedrze, których inicjatorem jest Arcybiskup Metropolita Łódzki Marek Jędraszewski, odbyły się w piątek 8 stycznia, a tematem ich był: Kościół wobec "in vitro". Arcybiskup Jędraszewski, odpowiadał na pytania dotyczące tematyki spotkania, przesłane wcześniej na skrzynkę internetową, a także na pytania uczestników Dialogów.

Spotkanie rozpoczęło się od słów powitania gospodarza Łódzkiej Archikatedry, księdza prałata Ireneusza Kuleszy, który przypomniał, że to już kolejna, IV edycja spotkań wiernych ze swoim Pasterzem. 

Następnie Ksiądz Arcybiskup odpowiadał na odczytywanych przez młodzież pytania: 



1. Dlaczego Kościół wtrąca się do „in vitro”? (kobieta lat 35) 

To pytanie tak sformowane, narzuca skojarzenia z innym pytaniem, jakie jest obecnie stawiane w Polsce, a brzmi: dlaczego Kościół wtrąca się do polityki? Odpowiedź jest prosta. Odpowiada na nie Sobór Watykański II, w Konstytucji dogmatycznej o Kościele - Gaudium et spes. Gdzie przeczytamy: „Radość i nadzieja, smutek i trwoga ludzi współczesnych, zwłaszcza ubogich i wszystkich cierpiących, są też radością i nadzieją, smutkiem i trwogą uczniów Chrystusowych; i nie ma nic prawdziwie ludzkiego, co nie miałoby oddźwięku w ich sercu. Ich, bowiem wspólnota składa się z ludzi, którzy zespoleni w Chrystusie prowadzeni są przez Ducha Świętego w swym pielgrzymowaniu do Królestwa Ojca, i przyjęli orędzie zbawienia, aby przedstawiać je wszystkim. Z tego powodu czuje się ona naprawdę ściśle złączona z rodzajem ludzkim i jego hierarchią.” 

Nic, zatem co ludzkie nie jest obce Kościołowi, a Kościół to wspólnota ludzi, która przyjęła orędzie Chrystusa. Która, aby się zrozumieć musi patrzeć na Chrystusa, jako doskonałego człowieka, i w Jego kluczu zrozumieć problemy jakie go dotykają. Dlatego Kościół zajmuje się człowiekiem i ludzkimi problemami. Tutaj należy wrócić do dokumentu Jana Pawła II, do Ewangelium Vitae, gdzie podejmuje temat życia i godności życia ludzkiego. Tak jak Kościół kiedyś ujął się za robotnikami w dobie kapitalizmu, dziś zajmuje się tymi, którzy głosu nie mają, lub są w sytuacji terminalnej. To w ich imieniu Kościół zabiera głos, by bronić ich prawa do życia - od chwili poczęcia, aż do naturalnej śmierci. 
Chciałbym odnieść się do przemówienia Jana Pawła II, które miał w Radomiu, gdzie podjął temat przykazania Bożego - Nie zabijaj! Mówił: „Korzeń dramatu - jakże bywa on rozległy i zróżnicowany. Jednakże pozostaje i tutaj ta ludzka instancja, te grupy, czasem grupy nacisku, te ciała ustawodawcze, które "legalizują" pozbawienie życia człowieka nienarodzonego.

Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: "Wolno zabijać", nawet: "Trzeba zabijać", tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu? Zauważmy jeszcze, że przykazanie: "Nie zabijaj" zawiera w sobie nie tylko zakaz. Ono wzywa nas do określonych postaw i zachowań pozytywnych. Nie zabijaj, ale raczej chroń życie, chroń zdrowie i szanuj godność ludzką każdego człowieka, niezależnie od jego rasy czy religii, od poziomu inteligencji, stopnia świadomości czy wieku, zdrowia czy choroby.”- to wołanie Papieskie trzeba nam dziś odnieść do sytuacji, dobrze znanej sprawy prof. Chazana, który odmówił procedury aborcji prosząc matkę, aby urodziła dziecko, za co został napiętnowany przez media i władzę. 

 

RESZTĘ PYTAŃ I ODPOWIEDZI ZNAJDZIESZ NA STRONACH ARCHIDIECEZJI ŁÓDZKIEJ - TUTAJ

bjad