- „Mianowanie przez Glińskiego do Rady Muzeum Polin Bronisława Wildsteina, żydowskiego renegata i antysemity, zajadle wspierającego antyżydowską retorykę tzw. prawicy i pachołka reżimu to więcej niż prowokacja - to jak splunięcie w twarz polskiemu Żydowi. Czyli jak zawsze”

- napisał prof. Hartman na Twitterze.

Jego wpis odnotował mec. Bartosz Lewandowski, który zwrócił się w tej sprawie do prof. Michała Bilewicza, twórcy pojęcia „antysemityzmu wtórnego”.

- „Zapytam specjalistów. Panie prof. @Michal_Bilewicz: czy publiczne żądanie marginalizacji przedstawiciela społeczności żydowskiej, a także wykluczanie z uwagi na poglądy to antysemityzm wtórny czy może jeszcze tradycyjny?”

- pyta prawnik.

- „Bo to, że to racjonalizująca mowa nienawiści, to wiem”

- dodaje.

Zobacz również: Forum Żydów Polskich masakruje retorykę prof. Hartmana