„Był zaprzedany od bardzo dawna. Jego zetchaenowska aktywność jako "pierwszego katolika RP" skutecznie ośmieszała i kompromitowała ludzi wierzących i prawicę, i dziś widać, że tak był zadaniowany” - zdiagnozował autor słynnej „Michnikowszczyzny”.

Ziemkiewicz zauważył w mediach społecznościowych, że u Niesiołowskiego „maska spadła podczas "nocnej zmiany", kiedy to pod przywództwem ówczesnego prezydenta RP Lecha Wałęsy, szeroki front od postkomunistów, przez Donalda Tuska, Tadeusza Mazowieckiego, Waldemara Pawlaka i Leszka Moczulskiego obalił dążący do przeprowadzenia lustracji i dekomunizacji prawicowy rząd premiera Jana Olszewskiego.

„A potem u Tuska swe łajdactwa zmonetyzował” - podsumował „spektakularną przemianę” Stefana Niesiołowskiego, Rafał Ziemkiewicz.