Belgijscy śledczy przejęli wczoraj wieczorem 280 tys. euro w gotówce w mieszkaniu syna belgijskiej europoseł Marii Areny, której nazwisko pada w kontekście ogromnej afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, określanej przez media jako Katargate. Do sprawy odniósł się na konferencji w Brukseli europoseł PiS Dominik Tarczyński, który przypomniał, że „pani Marie Arena była bardzo aktywnym krytykiem Polski, tak jak wszyscy ci, którzy są albo aresztowani, albo są podejrzewani w aferze Katargate”.

- „Bardzo aktywnie uczestniczyła w głosowaniach przeciwko Polsce, rezolucjach przeciwko Polsce. Co więcej, pani, u której syna wczoraj znaleziono 280 tys. euro w gotówce na swoim Twitterze pisała o Polsce tak: Praworządność, demokracja w Polsce jest zagrożona. Z kolei w jednym z przemówień informowała, że istnieje silna korelacja między korupcją, a naruszeniami praw człowieka. Powiedziała to Marie Arena, w domu syna której znaleziono i zarekwirowano 280 tys. euro w gotówce”

- powiedział.

Eurodeputowany zapewnił, że afera korupcyjna w PE nie zostanie zamieciona pod dywan.

- „Nie pozwolimy na to, aby oszuści, łapówkarze, złodzieje, kłamcy, opluwali Polskę, pouczali Polskę, oczerniali Polskę”

- oświadczył.

- „Nie pozwolimy na to, aby ci, którzy są oskarżeni, aresztowani i cały czas podejrzewani, pluli na nasz kraj. Są to hipokryci, oszuści, osoby, które nie mają prawa wypowiadać się ani na temat korupcji, ani praworządności, ani demokracji”

- dodał.