Przypomnijmy, że przerażającego odkrycia warszawscy policjanci dokonali w niedzielę wieczorem, kiedy zostali zaalarmowani przez 46-letnią obywatelkę Ukrainy. Kobieta przyszła na komisariat kolejowy na dworcu Warszawa Centralna i powiedziała, że w pustostanie przy ul. Grzybowskiej zabito dwóch mężczyzn. Jak relacjonowały media, na miejscu policjanci odnaleźli dwa ciała z obrażeniami wskazującymi na to, że ofiary mogły zostać pobite na śmierć. Później odnaleziono dwa kolejne ciała. Jedna z ofiar miała mieć rany kłute. Przy kolejnym mężczyźnie ujawniono natomiast pętlę z przeciętym sznurem.

Wczoraj zarzut dokonania trzech zabójstw usłyszał 34-letni obywatel Ukrainy Andrij S. Dziś sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Sąd przychylił się również do wniosków prokuratury o tymczasowe aresztowanie pięciu pozostałych podejrzanych w sprawie osób, które usłyszały zarzuty niezawiadomienie o przestępstwie.