Chciałem przedstawić sprawę, która nie tylko bulwersuje, ale jest prawdziwym skandalem!
Rząd Polski znosi kolejne restrykcje i obostrzenia związane z koronawirusem.
Otwarte zostały wewnętrzne granice UE. Nadal pozostają zamknięte granice zewnętrzne w tym granica z Ukrainą. A jednak nie dla wszystkich są one zamknięte!
Do Polski bez obowiązku odbywania 14-dniowej kwarantanny mogą przyjechać z Ukrainy np. uczniowie i studenci, uczestnicy studiów podyplomowych oraz kształcenia specjalistycznego, a także doktoranci kształcący się w RP.
Mogą również przyjechać Ukraińcy do pracy w Polsce i również są oni zwalniani z kwarantanny, o ile ich pracodawca umożliwi im przejście testów na COVID-19. Zaraz na drugi dzień po otrzymaniu negatywnego wyniku mogą iść do pracy.
Takiej możliwości NIE MAJĄ obywatele RP przebywający na terenie Ukrainy. A w tej grupie przede wszystkim polscy księża i siostry zakonne, którzy już od wielu miesięcy nie byli w Polsce, gdyż nie chcieli na miesiąc czasu zostawiać swoich parafii i wiernych, gdyż po przyjeździe do Polski musieliby odbyć 14-dniową kwarantannę!
Dlaczego nas ambasadorów polskości jawnie się dyskryminuje i przyjeżdżając do swojej Ojczyzny musimy poddawać się 14-dniowej kwarantannie?!
Przepraszam, że nie jestem w stanie inaczej tego nazwać jak DYSKRYMINACJĄ!
CZYM MY POLSCY KSIĘŻA i SIOSTRY JESTEŚMY GORSI od obywateli Ukrainy?
Bo co? Nie będzie z nas pieniążków? Ale przecież my też płacimy w Polsce podatki!
Nawet władze Ukrainy lepiej traktują nas polskich księży i siostry niż Polski Rząd. Od 15 czerwca wszyscy, którzy mają tymczasowy pobyt na Ukrainie (a taki mamy my polscy księża i siostry zakonne) po powrocie z Polski nie muszą poddawać się 14-dniowej kwarantannie!
Czym my jesteśmy gorsi nie tylko od Obywateli Ukrainy, ale i od innych polskich Obywateli, którzy przyjeżdżają np. z Włoch czy innych krajów Europejskich i niemusza odbywac kwarantanny?
Jako Duszpasterz Polaków w Kijowie w imieniu innych księży pisałem w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, do Ministra Zdrowia p. Łukasza Szumowskiego, do Głównego Inspektoratu Sanitarnego… a nawet do Kancelarii Prezydent RP.
Jaki rezultat? MSZ przysłał odpowiedź wymijającą: „że kwestie dot. obowiązku odbycia kwarantanny lub jego braku, po wjeździe na terytorium RP, znajdują się poza kompetencją Ministerstwa Spraw Zagranicznych”.
Z Ministerstwa Zdrowia otrzymałem dwa maile z zacytowanymi obowiązującymi przepisami, które doskonale wszyscy znamy. Na kolejne e-maile pisane do MZ, że taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje, odpowiedzi nie otrzymałem.
Tak samo nie otrzymałem odpowiedzi z Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ani z Kancelarii Prezydenta RP.
Rozpoczyna się czas zasłużonych urlopów. Także dla nas duchownych. Po wielu miseiącach pandemii chcielibyśmy odwiedzić nasze domy rodzinne i znajomych, odwiedzić Ojczyznę. Ale kto pojedzie do Polski? Kto będzie chciał siedzieć pół swojego urlopu w samoizolacji na kwarantannie?
To wstyd dla p. Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego, który deklaruje się jako katolik, to wstyd dla Polskiego Rządu, że tak jesteśmy traktowani!
Komentarze (0):