Nasi rodzimi szabesgoje i sayanowie, ktorzy tak zapalczywie brali udzial w realizacji strategii “dlugiej wojny,”(1) nakreslonej przez konserwatystow syjonistow oraz izraelskie jastrzebie, a ktorej celem bylo m.in. osaczenie Rosji, dostep do obszarow roponosnych
oraz w przyszlosci zaatakowanie Iranu z baz tworzonych ne terenach bylych republik sowieckich, musieli poczuc sie zaskoczeni i rozczarowani zmiana polityki waszyngtonskiej. Nagle zadeklarowano bowiem , ze Rosja jest naszym sprzymierzencem i nalezy wstrzymac ataki propagandowe i rozne prowokacyjne akcje wokol tego panstwa.
Ta zmiana nie dotarla chyba do naszego s.p. Prezydenta Lecha Kaczynskiego, kory uparcie, zaslanaiajac sie polskim patriotyzmem, ciagle realizowal juz nieaktualny plan.(2). Skonczylo sie to fatalnie podejrzana katastrofa TU-154 pod Smolenskiem. Nawet malzonka naszego ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego, Anne Applebaum, znana z oskarzania Putina o najgorsze bezecenstwa przeciwko demokracji, oswiadczyla, tuz po katastrofie, w artykule w Washington Post, nie czekajac na wyniki oficjalnego sledztwa, ze byl to na pewno blad pilota i nie nalezy sie w tym wypadku doszukiwac jakiegos spisku. Szybko jakos zapomniala o tym, ze Putin kiedys ostro potraktowal zydowskich oligarchow w Rosji oraz ze militarnie interweniowal w Gruzji, gdzie tamtejsi wysocy urzednicy panstwowi – sayanowie o podwojnym izraelsko-gruzinskim obywatelstwie - zabierali sie juz do przygotowywania baz dla lotnictwa izraelskiego.
Rosja nagle stala sie pozadanym partnerem w powstrzymywaniu Iranu przed rozwijaniem programu atomowego, ktory moze zagrozic w przyszlosci monopolowi nukleranemu Izraela na Bliskim Wschodzie. Niestety, te amory przypadly akurat na czas znacznego oslabienia Stanow Zjednoczonych, ktore nie sa juz postrzegane przez wschodzace potegi jako jedyne mocarstwo swiatowe. Miedwiediew nie wstrzyma dostaw rakiet ziemia-powietrze S-300 do Iranu a Brazylia i Turcja podpisaly z Ahmedinejadem porozumienie, ktore znacznie utrudni nakladanie sankcji gospodarczych na Iran. Niepewne jest tez stanowisko Chin. A juz chyba niedopuszczalna bezczelnoscia jest decyzja dyrektorow Miedzynarodowej Agencji Atomowej, aby w przyszlym miesiacu w ramach dyskusji o nierozprzestrzenianiu broni atomowej na Bliskim Wschodzie wziac pod lupe arsenal nuklearny Izraela.
Stany Zjednoczone przez ponad 50 lat ochranialy tajny program rozwoju broni nuklearnych Izraela. Prezydent Nixon zawarl tajne porozumienie z owczesna premier Izraela Golda Meir, ze USA nie beda w tej sprawie interweniowac, jezeli Izrael bedzie trzymal w tajemnicy fakt posiadania takich broni i nie bedzie tego uzywal w wywierania naciskow politycznych na inne kraje. Obecna zmiane polityki Obamy przedstawiciele zydowskiego lobby uzasadniaja oslabieniem pozycji Stanow Zjednoczonych na arenie miedzynarodowej. Paradoksalnie, to sami Zydzi przyczynili sie do tego, zarowno przez sprowokowanie przez nich wojny w Iraku i w Afganistanie, jak i do obecnego kryzysu finansowego, nie mowiac o promowaniu globalizacji przez zydowskie sfery finansowe, w rezultacie ktorej w potege wzrosly takie kraje jak Chiny, Rosja, Brazylia, Indie, itd.
Ponizej zamieszczam tlumaczenia dwoch artykulow, dotyczacych omawianych problemow, jakie ukazaly sie w NY Daily News oraz w Financial Times.
Komentarze (0):