Wiadomości
- AFERA
- ANTYPOLONIZM
- BIAŁORUSKIE SCENARIUSZE
- BRAWO POLSKA!
- cela plus
- cywilizacja śmierci
- CZASY KOŃCA
- DEKOMUNIZACJA
- Europa
- GOSPODARKA GŁUPCZE
- IDEOLOGIA GENDER
- IMIGRACJA
- ISLAM
- IZRAEL I ŻYDZI
- Kalendariusz Koronapaniki
- KASTA BASTA!
- KOMENTARZE
- KORONAWIRUS
- KOŚCIÓŁ
- KUCHNIA
- MĄDROŚCI CELEBRYTÓW
- Międzymorze
- MOCNE
- myśl
- NATO
- NIEMCY
- NIEPODLEGŁA
- NIE BĘDZIE NICZEGO
- NIE BĘDZIE NICZEGO
- ODKŁAMUJEMY MANIPULACJE
- ODLOT
- OPINIA
- OPOZYCJA TOTALNA
- PAMIĘTAMY
- PILNE
- POLITYKA
- POLSKA
- Polska i Świat
- POLSKA W REMONCIE
- PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
- Pro life
- PRZEPIS
- prześladowanie chrześcijan
- REKLAMA
- REPRYWATYZACJA
- Rodzina
- ROSJA
- Ruska onuca gawarit z Polszy
- RUSKA SMUTA
- sądy
- SKANDAL
- SMOLEŃSK
- SONDAŻ
- SPORT
- Statystyki Koronapaniki
- SZOKUJĄCE
- ŚWIADECTWO
- TAŚMY
- terroryzm
- TRÓJMORZE
- Ukraina
- UNIA EUROPEJSKA
- USA
- USA
- UWAGA
- UWAGA
- WIARA
- wojsko
- ZAGROŻENIA
- ZDROWIE
- zebrane
- ZOBACZ
- Z AMBONY STRZELECKIEJ SALWOWSKIEGO
- Z INTERNETU
- Z życia kasty
Komentarze (0):
Atimeres June 21, 2016, 8:09 a.m.
W dziedzinie wiary nie ma: albo - albo, czyli albo ludowa (tylko ludowa), albo intelektualna (tylko intelektualna).
Wiara powinna być zarazem ludowa, czyli mówiąc prosto przyodziana w szaty kultury i wyrażająca się m.in. obrzędowością, a zarazem intelektualna, czyli oparta na prawdzie, uzasadniona argumentami prawdziwości (a nie np. samej użyteczności), podlegająca kontroli rozumu (a nie samych emocji)
wierni June 21, 2016, 10:48 a.m.
Około 1,5 roku temu kard. Nycz w wywiadzie dla gazety Polityka wyraził opinie, że pobożność ludowa jest dla wiary katolickiej gorsza od ateizmu...?!
KonradTomasz June 21, 2016, 1:55 p.m.
Anna
prawda, niestety - zło jest w skrajnościach
Atimeres
nie chodzi o albo-albo, tylko o ciągoty, które mogą miec różny poziom nasilenia, choc i skrajne postawy zdarzają się
a konkluzja słuszna - dobrze jest, gdy te ciągoty sa wyważone
wierni
przyznam się, mogę odpowiedzieć tylko tak samo: ....?!
wierni June 21, 2016, 2:26 p.m.
KonradTomasz
Czy uważasz, że prosta szczera ubogacono kulturowo wiara jest gorsza od ateizmu? Przecież chodzi przede wszystkim o zbawienie. Ci pierwsi maja jakąś szanse, ci drudzy nie, ponieważ kompletnie odrzucają Boga.
Adalbert1241 June 21, 2016, 4:25 p.m.
Jak to było? "Bardziej słuchać Boga niż ludzi"
Serdeczne pozdrowienia:)
KonradTomasz June 21, 2016, 10:57 p.m.
wierni
powtórzyłem Twoje zdziwienie wobec frazy, która ma być podobno cytatem z kard. Nycza
też bym się takiemu zdaniu dziwił
- delikatnie zwracam uwagę, że powyżej komentarzy jest też wpis (bo nie wszyscy czytają), w którym bardzo wiarę ludową doceniam (a raczej powtarzam po Papieżu)
Atimeres June 22, 2016, 1:09 p.m.
Podstawą wiary jest PRAWDZIWOŚĆ Objawienia Bożego.
A jeżeli w jakiejś wierze, np. ludowej, podstawą życia religijnego jest tylko piękno obrzędów lub ich użyteczność, to tam wiary nie ma.
KonradTomasz June 22, 2016, 5:50 p.m.
Atimeres
a czemu wiara nie mogłaby być prawdziwa i szczera, a jednocześnie zbudowana na pięknie obrzędów? każdy ma swoją wrażliwość
KonradTomasz June 24, 2016, 8:01 p.m.
Panie ,,Wierni'', coś Pan wmawia kard. Nyczowi zdaje się, bo ja czytałem taką jego wypowiedź
oj, nieładnie ludzi pomawiać
Kościół ludowy, masowy, ma wielką wartość i siłę. Problem polega na tym, żeby to przejście, które musi się dokonywać nieustannie, nie odbywało się na zasadzie kontestacji i odcięcia, a poprzez pogłębianie tego, co jest samo w sobie wartością niezwykłą. Myślę, że gdy patrzymy na Polskę, zwłaszcza na regiony, w których religijność jest powszechna i czego nam zazdroszczą na Zachodzie, dojdziemy do wniosku, że trzeba tak trzymać, kontynuować dotychczasową pracę i na tej podstawie budować religijność pogłębioną. Nie wolno zaś odrzucać religijności ludowej, nie wolno odcinać się od niej.
http://niedziela.pl/artykul/19396/Kard-Nycz-o-beatyfikacji-kard
oj niel
KonradTomasz June 24, 2016, 8:01 p.m.
oj, nieładnie ludzi pomawiać, brzydko
Atimeres June 25, 2016, 8:35 a.m.
Nie wiem, Konradzie, co mnie krytykujesz. Przeczytaj moje wypowiedzi. Zacznij od tej pierwszej.
..................
Jest prawdą, że wiary intelektualnej bez wiary (pobożności) ludowej spotyka się bardzo rzadko. Byłby to wtedy ktoś "wierzący (w sensie ścisłym), ale niepraktykujący". Takich nie znam.
Ale odwrotność spotyka się chyba często: wiarę czyli raczej pobożność ludową, bez żadnego związku z przekonaniem o prawdziwości treści wiary.
Nie wiem, czy taką wiarę można nazwać lepszą (bo niby zbawczą) od ateizmu,
Przywiązanie do obrzędów, bez związku ze znajomością i przekonaniem o prawdziwości prawd, oznacza raczej zabobonność, a nie wiarę. Taka "wiara" wyraża się silną i emocjonalną solidarnością grupową; niekiedy nawet olbrzymią agresywnością i z tej racji może okazać się niekiedy gorsza od ateizmu (z wyjątkiem wojującego!) - jak by to sugerował kard. Nycz.