2014-03-25
- MSW zatrzymało w okolicach Połtawy sześciu działaczy Prawego Sektora - poinformował zarząd organizacji.
Funkcjonariusze do walki z przestępczością zorganizowaną zatrzymali szefa Prawego Sektora na wschodnią Ukrainę Ilję Kiwu, dwóch koordynatorów tej organizacji w Połtawie: Iwana Balatskiego i Maksima Lewczuka a także ich trzech zastępców.
Prawy Sektor informuje, że są podejrzewani o nielegalne posiadanie broni.
„Żadnej broni przy nich nie znaleziono. Zostali tymczasowo aresztowani na podstawie wiedzy operacyjnej, czyli na podstawie życzeń milicjantów” - komentuje organizacja.
Dziś rano informowała, że funkcjonariusze MSW zatrzymali pięciu aktywistów Prawego Sektora w Równem. Podczas próby aresztowania został zastrzelony szef organizacji na zachodnią Ukrainę.
- Rosyjskie wojsko codziennie przeprowadza prowokacje na granicy ukraińsko-rosyjskiej - mówił dziś na konferencji prasowej szef ukraińskiej Służby Granicznej Mykoła Łytwyn.
Jak opowiadał, pomimo oficjalnego zakończenia rosyjskich manewrów na terenach przygranicznych cały czas gromadzi się rosyjskie wojsko.
„Nie ma dnia, aby Rosjanie nas nie prowokowali. Na terytorium Ukrainy wysyłają helikoptery i drony. Pojazdy rosyjskie zbliżają się do samej granicy i zawracają. Dostajemy też nieprawdziwe informacje o próbach przekroczenia granicy przez Rosjan” - opowiadał Łytwyn.
"Saszko Biały" wygrażał szefowi MSW że "zabije go jak psa". W wojskowym uniformie i z kałasznikowem w dłoni zakłócił sesję rady miejskiej w Równem. 28 lutego ukraińskie służby wystawiły za nim list gończy.
W Równem na Wołyniu zastrzelono lidera Prawego Sektora na zachodniej Ukrainie Ołeksandra Muzyczko, znanego jako „Saszko Biały”. Naraził się i Rosjanom i poprzednim i obecnym władzom Ukrainy.
Parlament Ukrainy opowiedział się dziś za ogłoszeniem wyborów burmistrzów 10 miast. Odbędą się 25 maja równocześnie z wyborami prezydenckimi.
„Posłowie nie kwapili się do głosowania. Ołeksandr Turczynow musiał wzywać ich wielokrotnie, aby wrócili na sale plenarną i dali ludziom szansę wybrania swoich burmistrzów” - relacjonuje Ukraińska Prawda.
Gwardia Narodowa działa od dwóch tygodni. Służbę powołał ukraiński parlament.
Zgodnie z ustawą Gwardia Narodowa powstała na bazie wojsk MSW, które nie splamiły się podczas tłumienia kijowskich protestów. Nowe władze Ukrainy zaprosiły do niej także aktywistów Majdanu. Mieli wspierać siły milicyjne i wojsko, m.in. w obronie granic i w walce z terroryzmem a także przestępczością zorganizowaną.
W dzień po powołaniu nowej służby przystąpiło do niej 500 członków ochotniczej Samoobrony, w tym wielu aktywistów Prawego Sektora. MSW wysłało ich na szkolenie bojowe na jednym z podkijowskich poligonów.
Uzbrojeni milicjanci weszli do siedziby Gwardii Narodowej w Kijowie. Przeszukują pomieszczenia.
Jak relacjonują ukraińscy dziennikarze, wejścia do budynku w centrum Kijowa pilnuje sześciu funkcjonariuszy z bronią. Nie pozwalają nikomu wejść do środka. Na ulicy stoją cztery milicyjne samochody.
Szef Gwardii Władimir Walkow poinformował dziennikarzy przez telefon, że przeszukanie zlecił szef MSW Arsen Awakow i że obawia się aresztowania.
Nie wiadomo, jakie są powody przeszukania i czy mają cokolwiek wspólnego ze śmiercią zatrzymanego przez MSW działacza Prawego Sektora a także groźbami, jakie pod adresem Arsena Awakowa wystosował Prawy Sektor.
Komentarze (0):
BJZ March 26, 2014, 10:29 a.m.
"Stepan Bandera jest ideologicznym patronem Swobody." (Ks. Isakowicz-Zalewski; http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-nobliscie/slawa-ukrainie-to-sieg-heil,38282.html)
Bandera podporządkowywał sobie różne ugrupowania "Ukraińskiej Powstańczej Armii" mordując bez żadnych zahamowań tych, którzy nie chcieli uznać jego zwierzchnictwa.
Czy dziś spadkobiercy i wielbiciele Bandery robią to samo?
Klara (oporna uczennica Pańska) March 26, 2014, 5:42 p.m.
Murzyn zrobił swoje?
***
Nie. Tam - w przeciwieństwie do Polski - politycy, którzy weszli w skład nowego rządu nie trzymają się kurczowo swoich stołków i wzorem polityków zachodniej Europy potrafią podać się do dymisji.
Pod tym względem Ukraina błyskawicznie się cywilizuje, oby tak dalej.
"Prawy Sektor informuje, że są podejrzewani o nielegalne posiadanie broni.
„Żadnej broni przy nich nie znaleziono. Zostali tymczasowo aresztowani na podstawie wiedzy operacyjnej, czyli na podstawie życzeń milicjantów” - komentuje organizacja."
Akurat ta "organizacja" ma sporo za uszami. Jest wiadome, że to ludzie z Prawego Sektora złupili w Lwowie ok. 1,5 tys. sztuk broni.
Formacja ta stanowi bardzo duży problem dla nowych władz Ukrainy - jedno jest pewne, jak najszybciej należy ich rozbroić.
PS: W Polsce Prawy Sektor jest mylony z partią Swoboda.
To w skład Prawego Sektora wchodzą formacje odwołujące
się do spuścizny banderowców i tam są ludzie mogący ewentualnie zagrażać Polakom.
Partia Swoboda jest odpowiednikiem Ligi Polskich Rodzin;
Prawy Sektor (w 3/4) to odpowiednik skrajnego skrzydła polskiego ONR.
Klara (oporna uczennica Pańska) March 26, 2014, 6:26 p.m.
Tiahnybok: Jesteśmy wdzięczni Polakom. To płaszczyzna, która zastąpi historyczne nieporozumienia
"Ołeh Tiahnybok był też pytany o stosunek jego ugrupowania do Polaków w kontekście trudnej historii i podejścia partii Swoboda do Rzezi Wołyńskiej. – Mamy normalne stosunki z Polakami. Jesteśmy sąsiednim, braterskim narodem – stwierdza lider Swobody. Podkreśla, że „Polacy mogą mieć pretensje do Ukraińców, a Ukraińcy do Polaków”. – Według mnie tymi sprawami powinni zająć się historycy, a my powinniśmy żyć dniem jutrzejszym. Tak jak Polacy znaleźli wspólny język z Niemcami, tak samo trzeba znaleźć wspólny język z Ukraińcami.
(...) – Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Polakom za wsparcie. Wdzięczni za to, że wielu polskich polityków przyjeżdżało i popierało Majdan – zaznacza Ołeh Tiahnybok. – To wszystko daje nam pozytywną płaszczyznę, która zastąpi wszystkie historyczne nieporozumienia "
http://telewizjarepublika.pl/tiahnybok-jestesmy-wdzieczni-polakom-to-plaszczyzna-ktora-zastapi-historyczne-nieporozumienia,4678.html#.UzMEWM7MTVY
Dla ludzi ze Swobody Bandera jest bohaterem narodowym, co - podchodząc bez uprzedzeń - jest poniekąd zrozumiałe.
Zwracam uwagę - mam na myśli Banderę, a nie działania UPA.
Dla Polaków osoba Stepana Bandery jest tożsama z ugrupowaniem UPA odpowiedzialnym za eksterminację polskiej ludności na Kresach.
Jednak UPA jako zbrojna formacja wyłoniła się dopiero pod koniec roku 1942 - w tym czasie Bandera był już wyłączony z gry, bo aresztowany przez Niemców przebywał w obozie koncentracyjnym, w Sachsenhausen* - pierwszym dowódcą UPA został Dmytro Klaczkiwski (Kłym Sawur, Ochrim).
*- Dwaj bracia Stepana Bandery (Wasyl i Ołeksandr) po aresztowaniu w końcu 1941 przez Gestapo zginęli w lipcu 1942 w obozie koncentracyjnym w Auschwitz.
Do ludobójstwa Polaków doszło dopiero w lutym 1943 roku, w tym czasie dowódcą oddziałów był wyżej wspomniany Dmytro Klaczkiwski - jak się więc to ma do obarczania winą Stefana Bandery?
Mając na uwadze ukraińskie zbrodnie nie należy jednak zapominać o tych Ukraińcach, którzy ratowali swoich sąsiadów, Polaków narażając, a często i oddając za to swoje życie.
Pozwolę sobie postawić tezę, że teraz, gdy na Majdanie obok Ukraińców stanęli Polacy, a wśród bohaterów "niebiańskiej sotni" również znalazł się Polak, mamy ogromną szansę zbudować przyjazne stosunki z Ukraińcami. Wyraźnie podkreślę - mamy szanse, jeżeli na przeszkodzie temu nie stanie z kolei polski szowinizm.
BJZ March 27, 2014, 10:19 a.m.
@Klara
Nadal bredzisz...