Wszystko rozpoczęło się od głośnego, internetowego bojkotu firmy LPP - właściciel marek Reserved, House, Mohito i Sinsay, która "wyprowadza się" z Polski na Cypr by nie płacić w Polsce podatku. Na Facebooku pojawił się profil: "Reserved: Nie kupuję u oszustów podatkowych".

Fundacja Republikańska "na podstawie danych ze sprawozdań finansowych porównała obroty sieci handlowych do odprowadzanej kwoty CIT. Z analizy wynika, że większość monitorowanych firm podatku dochodowego nie płaci - informuje Wirtualna Polska.

Z danych FR wynika, że w 2011 r." podatek dochodowy zapłacił tylko portugalski Jeronimo Martins, czyli sieć handlowa Biedronka. Firma oddała fiskusowi niemal 241 mln zł. Lidl i Kaufland zapłaciły podatek CIT w zerowej wysokości, a Carrefour nawet otrzymał 14 mln zł zwrotu. Fundacja Republikańska nie dotarła do danych o kwocie podatku CIT odprowadzonego przez Tesco".

Tym, że największe sieci handlowe nie płacą w Polsce podatku nie są zdziwnieni eksperci, którzy mówią otwarcie: " Problem polega na tym, że podatek dochodowy od osób prawnych, czyli CIT, w pewnym sensie bankrutuje jako źródło dochodów budżetowych. System jest już na tyle skomplikowany i ma w sobie tyle luk, że podlega wynaturzeniom - komentuje cytowany przez Wirtualną Polskę Paweł Gruza, ekspert Fundacji Republikańskiej.

Jak polski rząd powinien zatrzymać ucieczkę od płacenia Polsce podatku przez wielkie sieci handlowe? Proste. Zadzwonić do Orbana, on zdradzi sekret. Mamy teraz dobry czas na rozmowy telefoniczne z zagranicznymi Premierami!

sm/Strefa Biznesu/wp.pl