Ks. dr hab. Piotr Kieniewicz MIC: Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę na to, że program został uruchomiony z pominięciem właściwej ścieżki legislacyjnej. Uruchomiono procedury refinansowania, pominięto zaś działania ustawodawcze, co uważam za absolutny skandal.

Po drugie, zostaje uruchomiona procedura, która jest medycznie szkodliwa, demograficznie – bez znaczenia, natomiast etycznie i moralnie – dramatyczna w konsekwencjach. Dlaczego? Ponieważ otworzy ona proces zwany równią pochyłą. W polskim prawodawstwie doszło do legalizacji działań niemoralnych, które mogą spowodować eskalację czy też poszerzanie działań przyzwalających prawnie na niegodziwe procedury.

Spodziewam się, że w konsekwencji tego będziemy świadkami legalizacji kolejnych tego typu procedur. To, że w programie refundacji występują luki prawne, w dużej mierze wynika z tego, w jaki sposób ten mechanizm został uruchomiony. Działania parlamentarne, prace w komisjach, ekspertyzy prawne, także zewnętrzne, służą temu, by powstawało dobre prawo. Tu mamy przykład powstania prawa, które jest złe, zarówno od strony merytorycznej, jak i formalnej. 

Not. eMBe