W dniu dzisiejszym tj. 02.02.2015 r. Ryszard Nowak, w imieniu stowarzyszenia „Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą” złożył (drogą e-mailową) do Prokuratora Okręgowego w Warszawie, Ryszarda Rogatko zawiadomienie:

o popełnieniu przestępstwa przez wokalistkę Kora (właściwie Olga Aleksandra Sipowicz), która publicznie znieważyła arcybiskupów i biskupów Kościoła Katolickiego.

W dniu 29.01.2015 r. w dwutygodniku „VIVA’ (NR 3 (469) ukazał się artykuł pod tytułem: „Każda sekunda jest dla mnie ważna”, w którym wokalistka Kora powiedziała:

Jedynym zbawcą kościoła, i to przez duże Z, jest teraz dla mnie papież Franciszek. Porusza wszystkie tematy w sposób otwarty, ludzki, mądry i inteligentny. Jest uczciwy i skromny.

Proszę sobie wyobrazić na tle tych wszystkich biskupów, arcybiskupów, purpuratów wszelkiej maści. Jak oni wyglądają!

Przecież to kupa sadła, starego, zmętnianego mózgu, tej tradycji, która nie ma w sobie ani dobra, ani nie niesie miłości.

…Oni mają wszystkie siedem grzechów głównych wypisane na twarzy. Oj, pójdą pod topór”.  

Uważamy, że wokalistka Kora, która publicznie znieważyła przedstawicieli Kościoła Katolickiego odpowie przed wymiarem sprawiedliwości z dwóch artykułów Kodeksu Karnego: Art.256. § 1 oraz Art. 216. § 2.

Art.256. § 1 Kodeksu Karnego mówi:

„Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat2”.    

Art. 216. § 2. Kodeksu Karnego mówi: Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Dla przypomnienia informujemy, iż w sierpniu 2012 r. Kora została oskarżona przez prokuraturę o posiadanie w swoim domu marihuany, za co groziła jej kara pozbawienia wolności do trzech lat.
 Do przeszukania domu i zatrzymania Kory przez policję doszło 12.06.2012 r. po informacji służby celnej, która przechwyciła przesyłkę z USA skierowaną na adres piosenkarki. Przesyłka zawierała ok.60 gramówmarihuany. Media donosiły wówczas, że przesyłka była zaadresowana na jej psa.
Sprawa przesyłki z marihuaną została umorzona przez prokuraturę w grudniu 2012 r.  z powodu niewykrycia sprawcy (adres nadawcy narkotyków był nieczytelny), a sprawa posiadania marihuany w domu Kory została warunkowo umorzona z rocznym okresem próby przez Sąd Rejonowy Warszawa - Żoliborz 26.06.2013 r., gdy sąd potwierdził winę Kory, ale uznał, że społeczna szkodliwość jej czynu nie była znaczna.

Do tego wokalistka musiała jeszcze zapłacić koszty sądowe i pięć tysięcy złotych na cel charytatywny, wskazany przez sąd. 

Ryszard Nowak

przewodniczący Stowarzyszenia
„Ogólnopolski Komitet Obrony
przed Sektami i Przemocą"