Lech Wałęsa nie przestaje atakować partii rządzącej. Były prezydent stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość kłamie nawet bardziej niż komuniści i zapowiada społeczny bunt. Ma przy tym nadzieję, że w buncie tym wesprze go Unia Europejska.

- „Jak żyję przez 77 lat, to takich demagogów, populistów i kłamców nie mieliśmy, nawet za czasów komunizmu. Te rządy stanowią niebezpieczeństwo dla Polski, Europy i Świata” – powiedział Lech Wałęsa w wywiadzie udzielonym włoskiej telewizji RAI.

Pytany o to, skąd wobec tego tak duże poparcie dla PiS wśród Polaków, były prezydent odpowiedział:

- „Ludzie są zapracowani, więc biorą co dają, a oni (PiS - red.) rozdają wszystko co możliwe. Jak skończy się rozdawanie, to zaczną płacić cenę”.

Dodał też, że jeżeli w sprawie Polski nie zareaguje Bruksela, to… wyjdzie na ulice:

- „Liczymy na to, że Bruksela coś zrobi. Bo jeśli nie, to zostanie nam wyjście na ulicę, a tego nie chcemy. Doprowadzą do sytuacji, że nie będzie wyboru. Na razie rozdają, ale za chwilę będą tracić i dojdzie do kryterium ulicznego. To nie tylko Polska ma takie problemy, ale cały świat”.

kak/wPolityce.pl