Ustawa pozwala na nieograniczone finansowanie i rozszerzanie listy szczepień obowiązkowych. Pod apelem do prezydenta o niepodpisywanie nowelizacji podpisało się 20 tys. osób.

Minister Wojciech Kolarski z Biura Dialogu i Inicjatyw Obywatelskich Kancelarii Prezydenta RP spotkał się z przedstawicielami Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, którzy prosili o zawetowanie ustawy. – Po wczorajszym spotkaniu spodziewaliśmy się, że taka właśnie będzie decyzja pana prezydenta. Liczymy jednak na podjęcie skutecznych działań zmierzających do realizacji naszych postulatów, zaczynając od skierowania zapytania dotyczącego przepisów nakładających obowiązek szczepień do Trybunału Konstytucyjnego – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.

Wśród postulatów skierowanych do prezydenta jest też prośba o podjęcie skutecznych działań zmierzających do zlikwidowania problemów wynikających z systemu szczepień. Do nich zalicza się przede wszystkim brak sprawnego systemu identyfikacji, kontroli i leczenia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) oraz brak specjalnego funduszu odszkodowań współfinansowanego przez producentów szczepionek dla osób dotkniętych trwałym uszczerbkiem zdrowia lub utratą bliskich wskutek wystąpienia NOP i powikłań poszczepiennych – takie fundusze istnieją w większości krajów UE, mimo że nie ma tam administracyjnego przymusu szczepień; kilkanaście dni temu powstał w Czechach.

To właśnie sprawa niepożądanych odczynów poszczepiennych jest głównym argumentem przeciwko przymusowi szczepień. – Nie przemawia do nas uzasadnienie decyzji pana prezydenta z uwagi na „oszczędność spowodowaną ograniczeniem występowania chorób zakaźnych, a zatem redukcją kosztów leczenia oraz ewentualnych kosztów leczenia ich powikłań”, ponieważ w analizie tej nie bierze się pod uwagę kosztów leczenia powikłań poszczepiennych i nikt nie zna ich pełnej skali. Nie ma procedur dotyczących ich diagnozowania i leczenia, co może być katastrofalne w skutkach i odbiera dzieciom szansę na zdrowie – zaznacza Socha.

Zwiększenie liczby wkłuć zwiększy ilość powikłań – przestrzega Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.

 

MT/Nasz Dziennik