W Buenos Airos kard. Bergolio chciał zwrócić na siebie uwagę

Meksykanka przesłała list bezpośrednio do Watykanu. Umieściła go również na swoim blogu. De Planas, jak sama pisze, poznała papieża, gdy był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires. Wspomina, że już wtedy kard. Bergolio sprawiał na niej dwuznaczne wrażenie. Wydawało jej się, że hierarcha epatuje swoją skromnością niejako na pokaz, po to, by zwrócić na siebie uwagę. Gdy wszyscy jeździli samochodami, on używał komunikacji miejskiej. Gdy biskupi zjawiali się na spotkaniu w sutannach, on miał zwykłe ubranie i koloratkę. Nie przyklękał nigdy przed tabernakulum ani podczas przeistoczenia.

Przyjaciele Lucrecii Rego de Planas powiedzieli jej, że ich również uderza dziwne zachowanie kardynała. Zapewnili jednak, że powszechnie znana jest jego wierność tradycji Kościoła i żelazne zasady, którymi zawsze się kieruje.

Pierwsze kroki papieża przeciwko tradycji

Tuż po wyborze kard. Bergolio na papieża kobieta pomyślała, że nic się nie zmieniło – to faktycznie ciągle on. Od razu złamał protokół, rezgynując z czerwonej peleryny i łaciny przy powitaniu wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra. De Planas pomyślała, że kard. Bergolio zawsze chciał być inny i taki jest też jako papież. Jego poprzednicy zadowalali się wszystkim, co było dla nich tradycyjnie przeznaczone. Tymczasem papież Franciszek chciał specjalnego ubrania, specjalnego fotela, a nawet swój specjalnego pokoju – byle inaczej, niż poprzednicy.

Kobieta uważa, że pierwsze działania papieża były nakierowane na zwrócenie na siebie uwagi. Chodzi tu o telefony, jakie Franciszek wykonał do swojego dentysty, fryzjera itp. Jednak później, jak podkreśla de Planas, papież zrobił mnóstwo wspaniałych i wartościowych rzeczy i wygłaszał bardzo mądre i przemyślane mowy i kazania.

Uchybienia liturgiczne

Pomimo tego autorka listu wymienia kilka rzeczy, które niezwykle ją niepokoją, ba, doprowadzają wręcz do paniki. Nie wie mianowicie co zrobić, gdy widzi, że papież nie przyklęka przed tabernakulum ani podczas przeistoczenia. Nie może go krytykować – bo to papież. W dodatku Benedykt XVI wezwał wiernych w Redemptionis Sacramentum, by donosili o różnych uchybieniach liturgicznych. De Planas pyta – komu miałaby jednak donieść, skoro to sam papież dopuszcza się uchybień? Czy ma wobec tego zignorować wezwanie jego poprzednika, Benedykta XVI?

„Kościołowi nigdy nie wiodło się tak dobrze, jak dzisiaj”

Meksykanka zapytała też, co ma myśleć o słowach papieża: „Kościołowi nigdy nie wiodło się tak dobrze, jak dzisiaj”. Wskazuje, że to ewidentna nie prawda. Miliony katolików używają antykoncepcji, żyją w konkubinatach, dokonują aborcji; możną się uchybienia liturgiczne, wyzysk dokonywany przez katolickie firmy, są problemy z gospodarką światową, chrześcijanie masowo odchodzą od Chrystusa.

Nauka Katechizmu

De Planas nie rozumie też, czy ma poważnie traktować słowa o nauce Katechizmu. Franciszek powiedział bowiem, że nie należy już więcej zajmować się kwestiami, które zostały tam omówione. Kobieta pyta, czy wobec tego księża mają przestać głosić kazania?

Egzegeza papieża czy prawda Ewangelii?

Wskazuje też na spore uchybienie w egzegezie Ewangelli wg św. Mateusza. Czytamy w niej:  „Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim”. (Mt 9,9). Tymczasem papież mówił, że Mateusz trzymał się pieniędzy i zdawał się nie chcieć być powołany. A nie ma o tym w Ewangelii ani słowa.

Dokonała aborcji a wg papieża „żyje w pokoju”

De Planas pyta też papieża, czy na poważnie powiedział o kobiecie żyjącej w konkubinacie, która dokonała aborcji, że „teraz żyje w pokoju”. Wskazuje, że poprzednicy Franciszka jasno mówili, że nie można znaleźć pokoju w oddaleniu od Boga. Tymczasem obecny następca św. Piotra ma zupełnie inne zdanie.

Meksykanka wyraża nadzieję, że wszystko, co robi i mówi papież, jest częścią planu mającego zmylić przeciwnika. Zaznacza jednak, że również stronnicy Kościoła czują się skonfundowani – nie wiedzą bowiem, gdzie znajduje się linia demarkacyna między nimi a ich przeciwnikami.

Pac/rebelya/katholisches.info