O szwedzkich wynikach poinformowała Polska Agencja Prasowa, która poprosiła do tego o komentarz dr hab. Małgorzatę Drywień ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. - Wykazano w nim jedynie większą korelację między piciem co najmniej trzech szklanek mleka dziennie a wyższym ryzykiem zgonu. Nie dowodzi to jednak, że picie większych ilości mleka jest tego przyczyną – zaznaczyła specjalistka.

Ważne jest to, by pamiętać, że mleko jako produkt pochodzenia zwierzęcego zawiera duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych, które w nadmiarze mogą zwiększać ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. - Jak zwykle wszystko jest kwestią ilości, a trzy i więcej szklanek mleka dziennie to dużo. Jeśli będziemy jeść kilogram mięsa dziennie, to również okaże się, że ma to związek z wyższą umieralnością – powiedziała dr Drywień. I przypomniała, że zaleca się dziennie spożyć maksymalnie dwie szklanki mleka nie więcej.

Według dr Drywień mleko zawiera wiele cennych składników pokarmowych, które przy umiarkowanym spożyciu są korzystne dla zdrowia. - Nie ma zatem powodu do obaw – oceniła dr Drywień.

Autorzy raportu wskazują jednak, że "spożycie dużych ilości mleka może mieć niekorzystne działanie, ponieważ mleko jest głównym źródłem D-galaktozy w diecie, przypominają naukowcy. Z doświadczeń na różnych gatunkach zwierząt wynika np., że dodatek D-galaktozy do diety lub podawanie jej w zastrzykach wywołuje w organizmie zmiany analogiczne do naturalnego starzenia się, tj. nasila tzw. stres oksydacyjny i powoduje łagodny, ale przewlekły stan zapalny. A procesy te nie tylko przyczyniają się do rozwoju chorób układu krążenia i nowotworów, ale też powodują utratę tkanki kostnej i masy mięśniowej". 

Autorzy pracy oceniają jednak, że w świetle tych danych rekomendacja na temat picia dużych ilości mleka w ramach profilaktyki złamań wydaje się być kontrowersyjna.

m.ark/Onet.pl