Koncern Agros-Nova wprowadził właśnie na polski rynek nowy napój energetyczny. Już sama nazwa, jak pewnie zakładał producent, ma przykuwać uwagę. I wywoływać kontrowersje. „Klasyczny smak, energetyka, oceniany najwyżej w testach konsumenckich. Smak jest orzeźwiający, pełny – gaszący pragnienie, przy jednoczesnej dawce energii pobudzającej do działania” - czytamy na stronie produktu o nazwie... Demon. Napój jest dodatkowo wzbogacony o składniki funkcjonalne: witaminy, żeń-szeń, guaranę i L-karnitynę. Energetyk będzie dostępny w kilku wersjach smakowych: Demon Original 1|PET, Demon Mojito, Demon Sugar Free, Demon Fruiter.

 

Na stronie internetowej napoju znajdziemy też kilka tekstów reklamowych, które zapewne miały być elementem promocyjnym Demona. I tak, możemy przeczytać co nieco o „demonie dobroci”, „demonie kina”, „twoim demonie”, „demonie szybkości”, a także... o „demonie seksu”.

 

Zawsze marzyłeś o tym by je spotkać. Poznać bliżej. Tak blisko, jak tylko można… Mamy dla Ciebie superwiadomość! Demony Seksu są dziś z nami!

 

Demon seksu to kawałek nieba na ziemi. Spotykasz takie cudo i czujesz, jak Twój mózg spływa pół metra w dół. A może startuje jak rakieta prosto w kosmos? Sam już nie wiesz. Ale wiesz, że jest dobrze. Tak działa magia seksu. Demoniczny czar.

 

Są postaci, które sprawiają, że ludzkość więcej myśli o seksie. Gdyby tylko wiedziały, co im się zdarza wyprawiać w naszych snach... Hm. A może dobrze wiedzą?

 

Oto nasza subiektywna lista kawałków nieba na ziemi. Jest otwarta i będzie się rozrastać. Dzielcie się z nami Waszymi kandydaturami! Może jakiś Demon seksu mieszka w Waszym bloku? Może w Waszym pokoju? Wow! Prosimy o fotkę! Tu jest jej miejsce!

 

Helena. To o niej marzyli starożytni. Żywe trofeum w starciu gigantów, cierpiących na przerost ambicji. Mitologiczna laska, która doprowadziła do upadku Troi. 10 lat wojny to niefajny dowód uznania ze strony facetów. Czy była Demonem seksu? Na pewno. Całe szczęście, że dziś już takich nie robią.

 

Nefretete. Ho ho! Kobieta-faraon! Władza nas nie kręci, ale chętnie zobaczylibyśmy Nefretete na rozkładówce”.

 

Jeżeli to ma być tekst promocyjny napoju energetycznego, a nie jakiś opis rodem z soft-porno, to ja dziękuję.

 

Ciekawie” jest też, jeśli chodzi o twarz, która reklamuje Demona. Jak na „szatański” drink przystało, w jego promocję zaangażował się „Demon Demonów”, Adam „Nergal” Darski. Jak zapewniają producenci, ma on podkreślać energetyczny i przewrotny wizerunek napoju. - Chcemy tą marką zaskakiwać i bawić się w komunikacji marketingowej - zapowiedział Marek Sypek, prezes i dyrektor zarządzający firmy Agros-Nova . Darski ponoć zgodził się zostać twarzą napoju tylko z jednego powodu – część zysków ze sprzedaży Demona będzie zasilała konto fundacji DKMS Polska, która prowadzi działania na rzecz osób chorych na białaczkę. „Nergal”, który sam przechodził tę chorobę, wyleczył się dzięki przeszczepowi przeprowadzonemu właśnie przez DKMS. W ramach kampanii reklamowej Demona, Darski będzie zachęcał nie tylko do kupowania energetyka, ale także do wpisywania do prowadzonej przez fundację bazy dawców szpiku.

 

- Zgodziłem się na udział w komunikacji napoju Demon z kilku powodów. Kiedy zobaczyłem samą nazwę i logo, uśmiechnąłem się do siebie i pomyślałem, że jeżeli cokolwiek miałbym firmować swoją twarzą i nazwiskiem, to jest to właśnie ten produkt - mówił „Nergal”. - Podoba mi się również idea stojąca za wspólną akcją producenta napoju i Fundacji DKMS. Od momentu, kiedy opuściłem szpital po przeszczepie jako zdrowy człowiek, angażuję się w najróżniejsze akcje organizowane przez DKMS. Jednak takiego rozmachu nie miała dotąd żadna z nich. Głęboko wierze, że biznes też może mieć altruistyczny charakter - dodał. Lider Behemotha przekazał Fundacji DKMS także część swojego honorarium za udział w kampanii.


Wspieranie fundacji, która pomaga osobom chorym na białaczkę to naprawdę piękne działanie, ale sposób w jaki reklamowany jest napój oraz sama jego nazwa wywołuje wiele kontrowersji. Na wieść o Demonie zawrzało forum konserwatywnego portalu Rebelya.pl. Oburzeni internauci już wzywają do bojkotu nie tylko energetyka, ale pozostałych produktów marki Agros-Nova. A ta może pochwalić się bardzo bogatą ofertą.

 

Agros-Nova to grupa kapitałowa, w skład której wchodzi pięć podmiotów. Firma opiera się na trzech filarach: sokach, nektarach, napojach gazowanych, przetworach owocowo-warzywnych oraz gotowych potrawach. W swoim portfolio ma dziesięć, bardzo rozpoznawalnych marek: Garden, Krakus, Dr. Witt, Kotlin, Fortuna, Pysio, Tarczyn, Łowicz oraz Włocławek.

 

Rebelyanci zastanawiają się, jak zbojkotować firmę, która wypuściła na rynek Demona. - W sumie może akcja mailowa na jakąś większą skalę uświadomiłaby tym chwiejom, że spadek sprzedaży marek Kotlin, Fortuna, Tarczyn, Pysio, Łowicz, Dr Witt mających duży udział w sektorze może przynieść większą stratę niż zysk z ułamka procenta w rynku energydrinków – proponuje niejaki Lupus71. Choć nie ukrywa żalu, w jego rodzinie Tarczyn i Pysio są lubiane. - Ale trudno, obejdzie się – deklaruje.

 

- Jestem za. Akcja maillowa i grupa na fejsie – popiera go Pluszak Muzykalny. Plankton Drążący Rebelkę jest bardziej sceptyczny: „Obawiam się, że ten bojkot- jak każdy prawie, nic nie da. Ja tam pewnie, ograniczę kupowanie- bo też mię to wmurwia. Ale na szeroko zakrojony efekt- nie liczcie”. - Bojkot z pewnością nic nie da ale setki czy tysiące e-maili do nijakiego Sypka i zarządu może przynieść efekt, tym bardziej ze wiele z ichnich produktów kupują rodzice dzieciom – zapewnia z kolei Franz. 


Internauci proponują także, by sprawą zainteresować katolickie media – im więcej osób wyśle do zarządu Agros-Novy maile z protestami, tym lepiej. Sęk w tym, że efektem ubocznym takich wzywających do bojkotu apeli, najprawdopodobniej będzie jeszcze większe zwrócenie uwagi na produkt Agros-Novy. Czyli przysłowiowa woda na młyn producenta. Z drugiej, wątpliwości internautów budzi także inny wytwór z asortymentu należącego do koncernu marki Dr. Witt. Od mają tego roku Agros-Nova ostro weszła nie tylko w rynek energetyków, ale także produktów funkcjonalnych. Co to takiego? To na przykład gumy do żucia, które zawierają dodatki mające wywoływać określony wpływ na organizm. I tak wśród gum funkcjonalnych Dr. Witta sprzedawanych w Rossmannie znajdziemy takie, które pomogą w rzuceniu palenia, walce ze stresem czy zrzuceniem zbędnych kilogramów. Jest także „Sexperience Gum”, która „sprawdza się w sypialni”. „
Doskonały smak na dobry początek, a potem… Otwórz się na działanie starannie dobranych składników: ekstraktu z buzdygana ziemnego, ekstraktu z korzenia żeń-szenia, korzenia lubczyku, pieprzu kajeńskiego i odkryj radość większej sprawności seksualnej. Udany seks to pyszne doświadczenie z Dr Witt Sexperience Gum” - zapewnia producent na swojej stronie internetowej. I dodaje kilka porad, aby życie erotyczne było jeszcze lepsze.


Demon został wprowadzony na rynek w maju. Agros-Nova liczy, że do końca roku uda jej się sprzedać kilkadziesiąt milionów opakowań energetyka. Jeżeli rzeczywiście uda się planowana przez internautów akcja bojkotu, to plany koncernu mogą się nieco pokrzyżować. Opinie o produktach i markach Agros-Novy można wysyłać pod następującym adresem mailowym:
opinie@agrosnova.pl.

 

Marta Brzezińska