To odpowiedź na opublikowane w sieci wideo, które pokazuje, jak jedna z czołowych „lekarzy” tej firmy dr Deborah Nucatola, sprzedaje ciała dzieci. Kobieta wyjaśnia też na filmie, że wykorzystuje praktykę zabijania dzieci już w trakcie porodu, by zapewnić klientom nienaruszone ciała… Wszystko jest zupełnie szczerze, bo film nagrano z ukrycia.                                                                                                                         

Firma Planned Parenthood, która pobiera ogromne pieniądze z amerykańskiego budżetu i jest wspierana przez samego Baracka Obamę, broni swojej praktyki. W oficjalnym oświadczeniu czytamy:

„W służbie zdrowia [sic! – red] pacjenci chcą niekiedy oddać tkankę [sic! – red] na rzecz badań naukowych, by pomóc w doprowadzeniu do medycznego przełomu” – pisze „Planned Parenthood”. „Kobiety w Planned Parenthood, które mają aborcję, nie są inne. W szeregu naszych centr zdrowia pomagamy pacjentkom, które chcą oddać tkankę [sic! – red.] na rzecz badań naukowych. Robimy to tak, jak wszyscy inni wysokiej jakości dostarczyciele usług medycznych – z pełną i właściwą zgodą od pacjentów i z zapewnieniem najwyższych standardów prawnych i etycznych [sic! – red.]” – pisze organizacja. Dodaje, że ani „PP” ani pacjentki nie mają żadnych zysków ze sprzedawania „tkanki”, czyli ciał zamordowanych dzieci.

A co mówiła dr Nucatola na nagranej rozmowie?

„Wielu ludzi chce wątroby. I z tego powodu większość usługodawców robi to [zabija dzieci – red.] z pomocą USG, tak, by wiedzieli, gdzie wkładają szczypce […]. Jesteśmy bardzo dobrzy w pozyskiwaniu serca, płuc, wątroby – wiemy o tym, nie będziemy gnieść tych części, będziemy gnieść tylko niżej, wyżej i spróbujemy zobaczyć, czy uda się wyjąc wszystko nienaruszone” – mówi „lekarz”.

Kobieta opowiada też, w jaki sposób można uzyskać nieuszkodzoną, oderwaną głowę dziecka…

bjad/life news