Prospektem Giedymina, główną ulica Wilna przeszło ok. 600 osób w Baltic Pride, pierwszym od trzech lat marszu równości. Jak podaje "Wyborcza", wśród manifestujących było dużo gości zagranicznych, w tym przedstawicieli korpusu dyplomatycznego USA i Szwecji, parlamentarzyści z Austrii, Szwecji czy Holandii oraz zaproszeni goście. m.in. Stuart Milk, bratanek Harveya Milka, pierwszego amerykańskiego polityka, który otwarcie mówił o swojej homoseksualnej orientacji. W marszu udział wzięła też Birgitta Ohlsson, szwedzka minister ds. UE.

Na trasie przemarszu Baltic Pride pojawili się także kontrmanifestanci. Mieli ze sobą transparenty, ukazujące tradycyjny model rodziny. Jednak nie wszyscy zachowywali się spokojnie. Przeciwnicy krzyczeli głównie "hańba" i "wstyd", a także pluli w kierunku uczestników oraz rzucali jajkami - podaje "Wyborcza". Zatrzymano 28 osób zakłócających porządek.

eMBe/Wyborcza.pl