Sąd Najwyższy w Luizjanie nakazał, że ksiądz katolicki musi złamać tajemnicę spowiedzi. Chodzi tu o przypadek wykorzystywania seksualnego dziecka. Jednak diecezja Baton Rouge uważa, że jest to skandaliczny zamach na nauczanie Kościoła katolickiego. Nie ma znaczenia, czego dotyczyła spowiedź: jej tajemnicy nie może złamać żaden ksiądz.

Ta sprawa to „atak na fundamentalną doktrynę katolickiej wiary, odnoszącą się do absolutnej tajemnicy spowiedzi świętej” – stwierdziła diecezja w oficjalnym oświadczeniu.

Niebywała decyzja sądu zapadłą w maju. Chodzi tu o księdza, któremu nieletnia dziewczyna wyznała w spowiedzi jakiś kluczowy dla śledztwa szczegół dotyczący wykorzystywania seksualnego.

Diecezja wskazuje, że ksiądz nie może złamać tajemnicy spowiedzi; nie może nawet przyznać, że taka spowiedź miała miejsce. Jest zobowiązany do tajemnicy spowiedzi nawet pod groźbą więzienia lub innej kary cywilnej. Jeżeli złamie tę tajemnicę ściągnie na siebie automatyczną ekskomunikę. „Tajemnica spowiedzi jest absolutna i nienaruszalna” – twierdzi wyraźnie diecezja, powołując się na nauczanie i tradycję Kościoła świętego.

Tymczasem sędziowie utrzymują, że tajemnica byłaby obowiązująca jedynie wówczas, gdyby prawo do zachowania tajemnicy chciała zachować sama dziewczyna, która miała spowiadać się u księdza. Jako, że zrezygnowała z zachowania tejże tajemnicy, to ksiądz jest zdaniem władz zobowiązany do złamania nakazów Kościoła katolickiego.

pac/cna