Bronisław Komorowski przy okazji 5 rocznicy katastrofy smoleńskiej po prostu śmieje się wszystkim Polakom w twarz. W rozmowie z "Polskim Radiem" uznał powołanie międzynarodowej komisji za "niestosowne" i twierdził też, że wrak niekoniecznie jest Polsce w ogóle potrzebny...

"To znaczy, że się nic nie zmienia od wielu lat, Rosjanie rozważają zwrot wraku to znaczy nie oddają wraku. My chyba z tego powodu na wojnę nie wyślemy dywizji. Zawsze jest pytanie, czy wrak jest absolutnie niezbędny do tego, aby dokonać ostatecznego podsumowania śledztwa" - mówił prezydent (nie) wszystkich Polaków.

"Jeżeli ktoś chce udowadniać całemu światu, że Polacy sami nie potrafią załatwiać swoich spraw i że muszą mieć doradców, rozjemców i ekspertów zewnętrznych, to ja się mogę tylko temu dziwić. Pomysł, żeby suwerenne państwo sięgało po czynnik zewnętrzny za nim jeszcze polska prokuratura zakończy śledztwo - wydaję mi się być czymś zdecydowanie niestosownym" - przekonywał, co może budzić tylko uśmiech politowania. Bowiem to nie kto inny jak właśnie Bronisław Komorowski już dawno udowodnił całemu światu, że polski rząd nie potrafi załatwić swoich spraw!

bjad