Rycerze Chrystusa Króla noszą czerwone płaszcze z wizerunkiem Chrystusa Króla, krzyżem i białym orłem. Mówią że bronią wiary katolickiej i szerzą Intronizację Jezusa Chrystusa Króla Polski i Wszechświata. Działają bez oficjalnej zgody Archidiecezji Krakowskiej i polskiego Kościoła. Rycerze są posłuszni swojemu twórcy, ks. Piotrowi Natankowi. On im wydaje rozkazy. Można odnieść wrażenie, że są przygotowywani w posłuszeństwie do przyszłych zadań. Jakie one będą? Na jaki bój poprowadzi szeregi w czerwonych płaszczach? Pasterz z Grzechyni, po głośnej suspensie, nie idzie już za swoim rzymskokatolickim pasterzem. I niestety wielu rycerzy - choć pobożni - wymaszerowali z przestrzeni Kościoła.

Grzegorz Braun ciepło wypowiada się o Rycerzach Chrystusa Króla i o ich postulacie szerzenia Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski i Wszechświata. Jako prezydent Polski będzie za tym postulował. Czyżby Grzegorz Braun zasilił szeregi wyznawców ks. Natanka?

Episkopat Polski jasno stwierdza: „Myślenie, że wystarczy obwołać Chrystusa Królem Polski a wszystko zmieni się na lepsze, trzeba uznać za iluzoryczne, czy wręcz szkodliwe dla rozumienia i urzeczywistniania Chrystusowego zbawienia w świecie”. I dalej: „Nie trzeba więc Chrystusa ogłaszać królem, wprowadzać Go na tron – piszą biskupi. Trzeba natomiast uznać i przyjąć Jego królowanie, poddać się Jego władzy, która oznacza moc obdarowywania nowym życiem, z perspektywą życia na wieki” – czytamy w liście biskupów „O królowaniu Jezusa Chrystusa”. 

W marcu 2012 roku bp Andrzej Czaja zapowiedział dokładną ewidencję grup, które w Polsce i w środowiskach Polonii, odwołują się do idei intronizacyjnych. Przewodniczący Komisji Nauki Wiary przypomniał wówczas w rozmowie z KAI, że biskupi absolutnie nie zgadzają się z ideą intronizacji Chrystusa na króla Polski. „Dotychczasowe rozpoznanie pokazuje, że oprócz nurtów, z którymi nie można prowadzić dialogu ze względu na uporczywość trwania przy swoim – chodzi tu o ks. Kiersztyna i ks. Natanka – mamy trzy, które wymagają otwarcia się na nie i podjęcia duszpasterskiej troski” – powiedział KAI bp Czaja.

Czy chcemy prezydenta Polski, który nie słucha polskich biskupów? Czy może Braun pragnie zostać komturem sekty Natanka?

Tag/Philo