W żydowskiej społeczności zmarł rabin zakażony koronawirusem, o czym poinformował New York Times. Na jego pogrzebie zgromadziły się tłumy.

Ponieważ skala pandemii w tej metropolii nadal jest przerażająca, burmistrz Nowego Jorku w ostrym wpisie na Twitterze stwierdził:

- Kiedy o tym usłyszałem, poszedłem tam sam, by upewnić się, że tłum się rozproszy. To, co zobaczyłem, NIE BĘDZIE tolerowane, dopóki walczymy z koronawirusem

Oraz:

- Poinstruowałem NYPD (policję), by natychmiast wręczała pozwy, a nawet aresztowała tych, którzy gromadzą się w dużych grupach. Chodzi o powstrzymanie tej choroby i ratowanie życia. Kropka

 Wywołało to ostrą reakcję ze strony środowisk żydowskich, czego wyrazem był wpis Chaima Deutscha,jednego z radnych na TT:

- W każdej dzielnicy są ludzie, którzy nie przestrzegają zasad. Mówienie do całej grupy etnicznej, jakbyśmy wszyscy rażąco naruszali środki ostrożności, jest obraźliwe, stereotypowe i zachęca do antysemityzmu

Wczoraj burmistrz przeprosił środowiska żydowskie. Guardian News podaje:

- Burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio, przeprosił za ostrą krytykę zachowania żałobników na tłocznym pogrzebie rabina zmarłego na Covid-19. W tweecie burmistrz nazwał wielką procesję „absolutnie nie do przyjęcia” i obiecał, że zamknie takie zgromadzenia. „Jeśli zobaczyłeś gniew i frustrację [w odpowiedzi] masz rację” - powiedział de Blasio. „Mówiłem z prawdziwego niepokoju. Patrzyłem na zagrożone życie ludzi, które było w niebezpieczeństwie”

mp/twitter/guardian news