Biskup Roman Pindel w trakcie Mszy świętej w oświęcimskim Karmelu przypomniał wiernym o św. Teresie Benedykcie od Krzyża. Podkreślił, że Edyta Stein pragnęła, aby Żydzi, którzy znają Boga, mogli poznać Jego zamiary a także przyjąć Jego największy dar, którym jest Jezus Chrystus.

W homilii biskup zestawił postawę świętego Pawła, który bolał nad tym, że dla wielu wyznawców judaizmu prawda o zbawieniu w Chrystusie wciąż pozostaje zakryta, z postacią świętej Teresy Benedykty od Krzyża, karmelitanki żydowskiego pochodzenia.

Przypomniał też, że święta przyjęła chrzest w Kościele, złożyła śluby zakonne i poszła na śmierć, którą łączyła świadomie z przebłagalną ofiarą Chrystusa. Mówiąc o słowach św. Pawła w jego listach stwierdził:

One wszystkie mogą sprawiać wrażenie, że stał się przeciwnikiem swojej pierwszej religii, że deprecjonuje zwłaszcza Prawo Mojżeszowe, że jest wręcz antysemitą. Taki obraz Szawła z Tarsu, albo inaczej Pawła Apostoła, jest szeroko rozpowszechniony, zwłaszcza wśród Żydów”.

Podkreślił, że dla Pawła nieprzyjęcie przez Żydów największego daru jakim jest Zbawiciel posłany przez Boga, było powodem bólu i smutku. Dodał:

Słuchamy tych słów Pawła tym uważniej, że wspominamy dziś dzień śmierci w nieodległej Brzezince św. Teresy Benedykty od Krzyża. Tym bardziej, że wiemy o śmierci w tym dniu także jej siostry Róży, karmelitanki, którą miała zachęcać, by razem poszły na śmierć za naród. W tym samym dniu co najmniej jeszcze dwoje żydowskich wyznawców Chrystusa znalazło się w komorze gazowej, obok setek innych Żydów”.

dam/KAI,Fronda.pl