- Polskie państwo, tak jak każda osoba, stoi w obliczu wrogów, osób względnie neutralnych i sympatyków. Dobór słów i przekaz do tych grup powinien być różny - mówił w Jedynce prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Socjolog podkreślił, że Polska musi zadbać o przekaz objaśniający politykę.

- O ile powinniśmy nastawiać się, że życzliwi obserwatorzy są skłonni przyjmować argumenty, to przekaz oparty na argumentach skierowany do wrogów często nie ma sensu. Tak samo jak przekonywaniu przekonanych - mówił prof. Andrzej Zybertowicz. - Musimy dopasować wyższy poziom objaśniania tego, co robimy, do bardziej złożonego kształtu reform. Tego przez dwa lata nie zrobiono - dodaje gość Sygnałów Dnia.

W ocenie Andrzeja Zybertowicza nie zrozumiano zmiany natury współczesnej przestrzeni komunikacyjnej. - Do dzisiaj mam wrażenie, że wielu ważnych polityków PiS nie rozumie, że w mediach społecznościowych, które w istocie są pod wieloma względami mediami odspołeczniającymi, toczy się bój o duszę i mentalność społeczeństwa - powiedział socjolog.

Bez instrumentów monitorowania, co dzieje się w sieciach społecznościowych i "wpływania na nastroje na tym poziomie" nie można - zdaniem gościa audycji - "na dłuższą metę zabezpieczyć poparcia społecznego nawet dla najbardziej dobrego programu".

- Jednocześnie z uruchomieniem złożonego programu reform, w tym tak kontrowersyjnych jak reforma sądownictwa, nie uruchomiono świadomej, wielopoziomowej polityki komunikacyjnej skierowanej do odbiorców w kraju i za granicą - powiedział doradca prezydenta RP.