"Dla „redaktora” Piątka uczęszczanie do Katolickiego LO Św. Augustyna to dowód rosyjskich powiązań"-ironizuje poseł Prawa i Sprawiedliwości i były wiceszef MON, Bartosz Kownacki. 


O co chodzi? Profesor Sławomir Cenckiewicz niedawno pokusił się o krytyczną lekturę książki Tomasza Piątka "Macierewicz i jego tajemnice" i odnalazł tam dość wdzięczny "kwiatek"... Że Piątek w publikacji z 2017 r. uderzył nie tylko w ówczesnego ministra obrony narodowej, ale również i w jego współpracowników to nic nowego, Ciekawsze jest jednak to, na jakiej podstawie Piątek te wnioski wyciągnął. "Oprócz powiązań z czasów szkolnych- odświeżonych później w spółkach Skarbu Państwa pod skrzydłami Macierewicza- Bartosza Kownackiego z PAX i Piaseckim łączą też postawy geopolityczne"-grzmi Tomasz Piątek. 

"- Bartek Kownacki zdemaskowany przez Piątka jako Paxowiec, wychowanek Piaseckiego i ten co Moskwie hołdy składa! Tyle zbrodni w tym wieku! Szok!"- napisał Cenckiewicz na Twitterze. Pytany, czy nie szkoda mu czasu na "majaki" gwiazdy "Gazety Wyborczej", historyk odpowiedział: "Nie szkoda! Tak się przegrywa walkę o pamięć jak się nie reaguje! Macierewicza nikt nie bronił kiedy ten niepoważny człowiek oskarżał go przez rok o pracę dla GRU! Teraz ludźmi Moskwy i służb jest już Kownacki, Naimski i 2-3 pokolenie Piaseckich i inni! Na jakiej podstawie!?"

Były zastępca Antoniego Macierewicza w MON uczęszczał bowiem do nieistniejącego już Liceum Ogólnokształcącego pw. św. Augustyna. Szkoła została założona przez Stowarzyszenie PAX, którego twórcą był Bolesław Piasecki. Jakkolwiek nie ocenialibyśmy postaci Bolesława Piaseckiego, to sugerowanie, że uczęszczanie do liceum stowarzyszenia PAX jest dowodem na rosyjskie powiązania brzmi cokolwiek śmiesznie. Zwłaszcza że Bartosz Kownacki to nie jedyny znany absolwent liceum pw. św. Augustyna. Do szkoły tej uczęszczały m.in. osoby zupełnie niezwiązane z polityką, jak np. nieżyjący już aktor Marek Perepeczko- legendarny odtwórca roli Janosika, a także prezenter telewizyjny, Krzysztof Ibisz, ale również np. były przewodniczący KRRiT, Jan Dworak.  

Jeżeli wszystkie wnioski Tomasza Piątka wyglądają w ten sposób, trudno mówić o powadze czy wiarygodności. Na tej samej podstawie można bowiem sugerować związki z Rosją niemal wszystkim politykom PiS, ponieważ większość z nich zapewne uczyła się w szkole podstawowej języka rosyjskiego. A jeżeli, co gorsza, czytali jeszcze powieści Dostojewskiego, Tołstoja albo Bułhakowa to już w ogóle mamy temat na kolejną książkę!

Takowa zresztą powstaje, a Piątek znów organizuje tournee po antypisowskich mediach. Problem w tym, że ani Antoni Macierewicz, ani Bartosz Kownacki nie brylowali, w odróżnieniu od redaktora naczelnego gazety, która jakiś czas temu przygarnęła Piątka pod swoje skrzydła, Adama Michnika, na spotkaniach Klubu Wałdajskiego... 

Szkoda tylko, że istnieje w Polsce pewna grupa osób, która wierzy Piątkowi i powtarzającym za nim politykom "opozycji totalnej", którzy jeszcze kilka lat temu krzyczeli, że jeżeli PiS dojdzie do władzy, to wywoła wojnę z Rosją i atakowali Śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego za "wymachiwanie szabelką" pod adresem wielkiego demokraty, Władimira Władimirowicza Putina... 

yenn/Twitter, Fronda.pl