Rośnie liczba kobiet, które po trzech miesiącach opłacania składek na ZUS idą na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą i występują o wypłatę ponad 6 tys. zł zasiłku miesięcznie. Niektóre panie zakładają firmę tuż przed porodem. Nawet w takim wypadku tylko jedna składka w wysokości 3 tys. zł może zapewnić im ponad 4 tys. zł zasiłku macierzyńskiego przez następne 12 miesięcy.

ZUS jednak zamiast wypłacać zasiłki, zaczął przysłać pismo, w którym kieruje do bizneswoman 15 pytań dotyczących m.in. sposobu prowadzenia działalności, czy jest to ich jedyne źródło utrzymania, jak zdobywały zlecenia i czy reklamowały swoją firmę. Zakład prosi także o podanie imion, nazwisk i adresów osób, które mogłyby potwierdzić fakt prowadzenia działalności.

"Sąd Najwyższy dopuszcza np. zawieranie umów o pracę wyłącznie po to, by uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Pod warunkiem jednak, że taka umowa była faktycznie wykonywana" - mówi Dorota Wolicka ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

ed/Rzecz­po­spo­li­ta