Wiele się działo 11 listopada. W południe przy pomniku Bohaterów Getta zebrali się ci, którzy chcieli protestować przeciwko m.in. faszyzmowi, nacjonalizmowi i Romanowi Dmowskiemu. W ten sposób świętując narodowe Święto Niepodległości. Do ok. godz. 13.40 czekali na nich kibice przy kinie Muranów. Jednak grupa po interwencji policjantów przemaszerowała Al. Solidarności i Al. Jana Pawła II w kierunku ronda Dmowskiego.

 

Przy rondzie w spokoju czekano, rozmawiano, spotykali się starzy znajomi. Przygotowywano się do Marszu Niepodległości. Wszystko szło dobrze, marsz ruszył, ale... poleciał bruk, race... Z drugiej strony strzały, pałki i gaz łzawiący. Kto zaczął? Kto sprowokował? Tajniacy w kominiarkach?

 

Pytaliśmy uczestników Marszu, dlaczego wzięli w nim udział. Czy w Dniu Niepodległości żyją w niepodległej Polsce. Co znaczą dziś dla nich: Bóg Honor Ojczyzna.

 

Zapraszamy do oglądania.

 

Jarosław Wróblewski