Postawa redakcji miesięcznika „Welcome to Cracow & Małopolska” dziwi tym bardziej, że na okładce pojawiają się życzenia na Boże Narodzenie, co stanowi jak najbardziej religijne odniesienie. Na krzyż na Giewoncie jednak miejsca zabrakło. Na okładce jest Dolina Strążyska, skąd doskonale widoczny jest Giewont i znajdujący się na jego wierzchołku 15-metrowy krzyż.

„Twórcy miesięcznika uznali jednak, że krzyż nie pasuje im do strategii promocyjnej i lepiej go usunąć. Usunąć jeden z największych symboli Tatr i Zakopanego, który przez ponad sto lat na stałe wpisał się już w krajobraz Podhala i świadomość Polaków” - czytamy w serwisie Tatromaniak.pl.

Magazyn „Welcome to Cracow & Małopolska” ukazuje się od 1992 roku. Rozprowadzany jest bezpłatnie w hotelach i pensjonatach Zakopanego oraz Krakowa, na lotnisku Kraków-Balice, na lotniskach w Londynie i Paryżu, w licznych galeriach, biurach podróży, restauracjach oraz na targach turystycznych w całej Europie.

Jak trafne ocenia serwis taromaniak.pl: „miesięcznik, który w założeniu promować ma tożsamość kulturową danego regionu, usuwa jeden z jej największych symboli”.

To już kolejna próba oczyszczania spotów i materiałów promocyjnych z symboliki religijnej. Niedawno wiele kontrowersji wzbudził spot promujący Polskę za granicą, w którym także z Giewontu usunięto krzyż.

ed/Tatromaniak.pl, Polityce.pl