"Niech futra przejdą do historii"-to tytuł wystawy zaprezentowanej wczoraj w gmachu Parlamentu Europejskiego przez eurodeputowanych Prawa i Sprawiedliwości oraz organizacje pozarządowe. Organizatorzy otrzymali dość ważny głos wsparcia- mowa o znanej francuskiej aktorce, Brigitte Bardot.

Ekspozycję, wraz z takimi organizacjami, jak Otwarte Klatki, Fur Free Alliance i Eurogroup for Animals, zorganizowali europosłowie: Ryszard Legutko, Zdzisław Krasnodębski, Zbigniew Kuźmiuk, Jadwiga Wiśniewska i Stanisław Ożóg, a także litewski eurodeputowany, Waldemar Tomaszewski. Podczas inauguracji wystawy odczytany został list znanej aktorki do uczestników konferencji. 

Brigitte Bardot pochwaliła inicjatywę posłów EKR (frakcja, do której w Parlamencie Europejskim należy Prawo i Sprawiedliwość):

"Sondaże jasno pokazują, że większość Europejczyków nie akceptuje hodowli na futra. Kilka państw członkowskich zakazało lub jest bliskich zakazania funkcjonowania przemysłu hodowli na futra, w tym Wielka Brytania, Austria, Chorwacja i Słowenia. Gratuluję posłom EKR, którzy współorganizowali konferencję w PE"- napisała gwiazda. Aktorka wyraziła nadzieję, że Polska wkrótce dołłączy do państw, które wprowadziły zakaz hodowli zwierząt na futra.

Celem wystawy jest zwrócenie uwagi na cierpienie zwierząt na fermach, okrutny sposób ich zabijania, a także problem zbyt małych klatek, w których zwierzęta są trzymane na fermach. Ekspozycja ma również na celu obalenie mitu, że futro to produkt ekologiczny. Do jego przygotowania używa się bowiem szkodliwych chemicznych substancji. 

yenn/Onet.pl, Fronda.pl