Rafał Ziemkiewicz uderza zarówno w PiS, jak i PO. Na Twitterze publicysta przekonywał, że między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską jest tylko jedna zasadnicza różnica. 

"Wyznawcy PO, którzy tak nienawidzą PiS, naprawdę nie widzą, że PO to właśnie PiS-bis?"-zastanawiał się Ziemkiewicz.

"Kluby Obywatelskie, patrz Kluby Gazety Polskiej, rytuały uliczne KOD patrz miesięcznice i czuwania pod krzyżem, "państwo PiS" patrz "kondominium", "ich wybrało tylko 18%" dawniej "wygrali właściwie przez przypadek", "władza zainstalowana przez Putina" patrz "wasz prezydent nasz premier mówi Merkel do Putina", "zabrali nam wolność" patrz "zabili prezydenta", "polexit" patrz "utrata suwerenności"..."- wyliczał publicysta. 

Dziennikarz podkreślił, że "opozycja totalna" wiernie kopiuje metody PiS-u z czasów rządów Platformy Obywatelskiej. 

 "I do tego na pokładzie Giertych, Marcinkiewicz, Dorn, Sikorski, Pitera, Zalewski, Borusewicz, Niesiołowski, Miś Kamiński, Kluzica"- wylicza dalej Rafał Ziemkiewicz. Publicysta odnosi się również do teorii PO o zaangażowaniu Rosji w aferę taśmową. 

"Butni peowcy zachowywali się tak głupio, że nagrać ich mógł byle przedszkolak z komórką, a bajzel pod ich rządami był taki, że mógł potem tymi nagraniami grać i handlować byle cinkciarz. Angażowanie w to spisku z Putinem na czele to ucieczka w myślenie paranoiczne i obraza rozumu"- przekonywał. Ziemkiewicz wskazał, że różnica między obiema największymi w Polsce partiami politycznymi jest w zasadzie tylko jedna: 

 "PiS dysponował autentyczną emocją rozgrzewającą po Smoleńsku od 1/5 do 1/3 część społeczeństwa, odwoływał się do autentycznego upokorzenia, gniewu - i miał autentycznego przywódcę z posłuchem, z charyzmą opluwanego od 25 lat jedynego sprawiedliwego i brata prezydenta-męczennika. PO próbuje wygenerować analogiczne emocje wokół wirtualnych "zagrożeń praworządności" i ma lidera "z braku laku", którego jak pokazuje we własnych mediach, to im oglądalność leci na pysk. Dlatego może na tej konwencji śpiewać i tańczyć - nie ta droga"- podsumował w serii tweetów publicysta. 

yenn/Twitter, Fronda.pl