„Już dziś po godz. 20 na gazetawyborcza.pl rabin Michael Schudrich o tym, czy Rafał A. Ziemkiewicz powinien pracować dalej w TVP” - napisała dziś na swoim twitterze dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska. Na mocną odpowiedź Ziemkiewicza długo czekać nie musieliśmy:
„próbowałem wyobrazić sobie Dominikę Wielowieyską pytającą Prymasa, czy dziennikarz krytykujący Kościół powinien mieć prawo występować w mediach. Oplułem się herbatą, cholera...”
- skwitował publicysta.
Według Wielowieyskiej jednak porównanie to jest nieadekwatne. Dlaczego? Oddajmy jej głos:
„Jest istotna różnica między krytyką a antysemickimi wypowiedziami. Wypowiedź antysemicka to taka, która zawiera kłamstwo lub słowa obraźliwe wobec tego narodu, odwołująca się do języka nienawiści lub pogardy. Z drugiej strony dziennikarze TVP powinni przestrzegać kodeksu etyki”.
Publicysta wyłożył Wielowieyskiej, że powiedzenie o paru Żydach – draniach „paru chciwych parchów” nie jest obraźliwe wobec Żydów w ogólności – podobnie jak powiedzenie „paru chamów naszczało na schodach” nie obraża Polaków. Zwracając się do dziennikarki GW dodał:
„Nie udawaj głupszej niż jesteś”.
Wielowieyska odpowiedziała mu, że jest inaczej, a podobnie mają uważać „redakcyjny koledzy” Ziemkiewicza. Dodała też:
„Nie udawaj głupszego niż jesteś. Jak najszybciej przeproś za to”.
Już dziś po godz. 20 na @gazeta_wyborcza rabin Michael Schudrich o tym, czy @R_A_Ziemkiewicz powinien pracować dalej w TVP. pic.twitter.com/D1wJvDeB2B
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) 26 kwietnia 2018
Spróbowałem wyobrazić sobie @DWielowieyska pytającą Prymasa, czy dziennikarz krytykujący Kościół powinien mieć prawo występować w mediach.
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 26 kwietnia 2018
Oplułem się herbatą, cholera...
dam/twitter,Fronda.pl