Fronda.pl: Krzysztof Skowroński znalazł się w ogniu krytyki członków SDP. Czy słusznie?

 

Rafał Ziemkiewicz: Był taki moment, gdy wielu ludzi  - z dzisiejszym honorowym prezesem SDP na czele - występowało na wiecach Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, aktywnie wspierało kampanie wyborcze i krytykowało władzę. Znów mamy sytuację, gdy jesteśmy rządzeni przez monopartię, która kontroluje większość mediów. Wspomniane zarzuty są podobne do tych, jakie Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej - pod kierownictwem Klemensa Krzyżagórskiego - stawiało dziennikarzom opozycyjnym za to, że nie są bezstronni, bo popierają "Solidarność" i piszą w "Tygodniku Mazowsze".

 

 

Jak donosi portal Onet.pl, stanowisko Krzysztofa Skowrońskiego skrytykował m.in. Paweł Lisicki z "Uważam Rze"...

 

Żyjemy w momencie pewnego pomieszania pojęć. Niektórzy chcą jeszcze wierzyć w to, że żyjemy w kraju demokratycznym, w którym obowiązują nas zasady, takie jak w Ameryce, a inni uważają, że żyjemy w państwie, którego rząd nie kieruje się dobrem kraju. Musimy pamiętać, że panują tu standardy dziennikarskie, podobne do białoruskich. Dlatego uważam, że równie dobrze można mieć pretensje do dziennikarzy bialoruskich o angażowanie się po stronie opozycji.

 

 

Pana zdaniem sytuacja w Polsce dojrzała do takiego stanu?

 

Po prostu nie potrafię potępić dziennikarza, który opowiada się po stronie opozycji. Rozumiem ten punkt widzenia, zgodnie z którym, zaangażowanie po stronie opozycji nie jest  zaangażowaniem partyjnym, ale przeciwstawieniem się oficjalnemu kłamstwu, które deformuje nasze życie publiczne. Rozumiem ten punkt widzenia, nawet gdy się z nim nie zgadzam! Angażowanie sie po stronie prawdy jest obowiązkiem dziennikarza.

 

 

Przeciwnicy mogą powiedzieć, że nie jest to angażowanie się po stronie prawdy, ale partii...

 

Przeciwnicy mogą mowić, co chcą. Właśnie zrobiłem przegląd prasy i widzę, że oponenci produkują wersję wydarzeń, żywcem z "Matrixa". Twierdzą, że ziemia w Smoleńsku została przekopana na metr w głąb, Ewie Kopacz należy dziękować, w debacie sejmowej zostało wykazane, że strona rosyjska przeprowadziła badanie wraku Tupolewa w sposób rzetelny, a kłamstwa pisowskie rozbiły się o falochron... Wystarczy zerknąć do "Polityki". Czy to jeszcze dziennikarstwo? W takiej sytuacji dziennikarstwo -po prostu - musi być działalnością opozycyjną.

 

 

Czyli Rafał Ziemkiewicz broni Krzysztofa Skowrońskiego?

 

Bronię prawa Krzysztofa Skowrońskiego do tego, co robi.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał Aleksander Majewski

 

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ WYWIAD Z ŁUKASZEM WARZECHĄ