Czegoś takiego w polskim Sejmie nie było nawet w czasach Palikota! Poseł Platformy Obywatelskiej (w dodatku kandydat na prezydenta Szczecina), Sławomir Nitras oraz posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus, wraz z Obywatelami RP wdali się w przepychankę z policjantami pod Sejmem.

Funkcjonariusze nie rozpoznali polityka PO, natomiast posłanka Nowoczesnej zarzuciła jednemu z policjantów, że był pod wpływem alkoholu. Po przebadaniu funkcjonariusza alkomatem okazało się, że policjant jest trzeźwy. 

Incydent miał miejsce w czwartek, ok. godziny 20:15. Sytuację opisał Wojciech Biedroń z wPolityce.pl. Nitras miał dziarsko maszerować przy barierkach odgradzających budynki parlamentu, podczas gdy powinien chodnikiem. Policjant, który podszedł do posła, zwrócił mu uwagę, aby przeszedł na drugą stronę chodnika. Wówczas parlamentarzysta wpadł w prawdziwą furię! 

"Oświadczył, że jest posłem i wolno mu robić co chce i chodzić gdzie mu się podoba. Funkcjonariusz poprosił o okazanie legitymacji poselskiej, na co w/w opryskliwie stwierdził, że nie ma obowiązku posiadania jej przy sobie"- pisze portal wPolityce.pl, cytując świadka zdarzenia. 

Pracownik Straży Marszałkowskiej, który wkroczył do akcji, poinformował policjantów, że mają do czynienia z posłem Platformy Obywatelskiej. Policjanci nie niepokoili już Sławomira Nitrasa, jednak ten zaczął się awanturować. Pod Sejmem zrobiło się zbiegowisko, a polityk PO zaczął nagrywać funkcjonariuszy telefonem. Zachowywał się prowokacyjnie. Dołączyła do niego posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus, która również wdała się w pyskówkę z policjantami. 

"Jedna z osób przeskoczyła przez płoty zaporowe, a cześć z pozostałych również usiłowała je sforsować. Policjanci uniemożliwiali przeskakiwanie"- mówi świadek zdarzenia w rozmowie z wPolityce.pl. Scheuring-Wielgus w pewnym momencie oskarżyła jednego z funkcjonariuszy o to, że jest pod wpływem alkoholu. Według relacji świadka, w obecności posłanki wskazany policjant został przebadany alkomatem. Badanie wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy. 

Najpierw wydawało się, że nic nie przebije skandalicznego zachowania parlamentarzystów z partii Janusza Palikota, później- przedstawienia, jakie odegrał w grudniu 2016 pod Sejmem niejaki Wojciech Diduszko. Jak jednak widać, totalna opozycja jest... totalnie nieprzewidywalna!

ajk/wPolityce.pl, Fronda.pl