W niedzielę Ukraińcy będą wybierać swojego prezydenta. Wydaje się, że elekcja jest przesądzona. Według sondaży na nawet 73 proc. głosów może liczyć Wołodymyr Zełeński, podczas gdy obecny prezydent, Petro Poroszenko, jedynie na 27 procent.

Zełeński jest aktorem i komikiem, doświadczony w kierowaniu dużymi mediami. W 2014 wspierał jako wolontariusz armię ukraińską. Jak deklarował jeszcze przed wyborami, jest gotów do rozmów z Władimirem Putinem także poza formatem mińskim.

Petro Poroszenko zabiegając o głosy przekonuje, że zwycięstwo Zełeńskiego zakończy prozachodnią politykę Ukrainy. Zełeński jest bardzo blisko związany z jednym z głównych ukraińskich oligarchów, Ihorem Kołomojskim. Jednym z jego postulatów wyborczych jest umorzenie dotychczasowym przestępstw oligarchów.

bsw/rmf24.pl, instytutwolnosci.pl