,,Wraz z marszem weszliśmy w nową erę rozwoju państwa i formacji patriotycznej w Polsce. Marsz, który tworzy nowy początek politycznej historii Polski'' - ocenił Antoni Macierewicz. W felietonie ,,Głos Polski'' na antenie Telewizji Trwam były minister obrony narodowej nie krył nadziei na głębokie zmiany.

Macierewicz wskazywał, że przed Marszem podejmowano rozmaite i szeroko zakrojone próby sprowokowania patriotów. ,Nie było takich złych słów i wyzwisk, jakich by nie użyto, żeby nas jako Polaków sprowokować, za wszelką cenę izolować oraz z góry przesądzić, że będzie to wydarzenie dramatyczne, złe, wykluczające nas ze wspólnoty europejskiej'' - mówił polityk.

Okazało się jednak, że Marsz przebiegł nader spokojnie. Według byłego ministra było to zasługą ,,nieprawdopodobnej organizacji, samokontroli, dyscypliny i wielkiej gotowości podporządkowania się autorytetowi państwa polskiego''.

Macierewicz wskazał też, że Marsz ujawnił, jak wielkie drzemią w Polakach siły.

,,Byli to Polacy, którzy pochodzili z tych właśnie ośrodków, jakie jeszcze dwa tygodnie wcześniej w wyborach często opowiedziały się przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. A tutaj razem stając ramię w ramię w wielkim patriotycznym ruchu pokazały, że są wielką formacją patriotyczną. To pokazuje, jak wielki jest zasób sił i możliwości, który ciągle nie jest przez nas, przez formację patriotyczną zagospodarowany. A może być i musi być zagospodarowany, jeżeli będziemy potrafili skutecznie do Polaków przemawiać, skutecznie razem z nimi rozmawiać'' - mówił.

mod/radiomaryja.pl