1. Po ostatnich zmianach w rządzie, dokonywane są także zmiany w ustawie o działach, przesuwające podporządkowanie niektórych obszarów kompetencji pomiędzy konstytucyjnymi ministrami.

I tak nadzór nad działem budownictwo został przeniesiony z ministerstwa infrastruktury do resortu inwestycji i rozwoju, którym kieruje minister Jerzy Kwieciński, przy czym nadzór nad realizacją programu Mieszkanie plus i polityką mieszkaniową znalazł się w Kancelarii Premiera pod osobistym nadzorem premiera Mateusza Morawieckiego.

Jak powiedział ostatnio minister Kwieciński „naszym wspólnym zadaniem jest postawienie na nogi programu Mieszkanie plus jak również zmiana otoczenia prawnego do prowadzenia inwestycji w tym przyśpieszenie uchwalenia kodeksu urbanistyczno- budowlanego i zdecydowanie sprawniejsze korzystanie z już stworzonego narzędzia, jakim jest Krajowy Zasób Nieruchomości”.

2. Jedną z pierwszych decyzji premiera Morawieckiego po podporządkowaniu mu nadzoru nad programem Mieszkanie plus i polityką mieszkaniową, było powołanie Rady Mieszkalnictwa w skład, której weszło 6 konstytucyjnych ministrów (inwestycji i rozwoju- Jerzy Kwieciński, rodziny, pracy i polityki społecznej -Elżbieta Rafalska, finansów- Teresa Czerwińska, minister kultury i dziedzictwa narodowego - Piotr Gliński, środowiska- Henryk Kowalczyk i rolnictwa- Krzysztof Jurgiel), a także prezes Rządowego Centrum Legislacji oraz prezes spółki Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości (100% udziały ma w niej Bank Gospodarstwa Krajowego).

Powołanie Rady Mieszkalnictwa w takim składzie oznacza, że inwestycjom mieszkaniowym, w tym przede wszystkim realizacji rządowego programu Mieszkanie plus, nowy rząd nadaje najwyższy priorytet.

3. Przypomnijmy tylko, że zasadniczą częścią programu Mieszkanie plus, jest budowanie mieszkań na wynajem, ale także mieszkań z opcją wejścia wynajmującego w jego własność po około 20-30 latach użytkowania.

Mieszkania w tym systemie budowane będą przez podmioty rynkowe w oparciu o specjalną linię kredytową w Banku Gospodarstwa Krajowego, ale na uzbrojonych gruntach nieodpłatnie (albo za symboliczną odpłatnością), udostępnionych przez państwo (chodzi między innymi o grunty będące w dyspozycji PKP i innych spółek państwowych, Agencji Mienia Wojskowego, czy Agencji Nieruchomości Rolnych), albo samorządy przekazywane do Krajowego Zasobu Nieruchomości).

W związku z tym cena budowy metra kwadratowego takiego mieszkania nie powinna być wyższa niż 2- 3 tys. zł (w zależności od lokalizacji), a w konsekwencji wysokość czynszu dla wynajmującego byłaby około 40-50% niższa niż obecne czynsze rynkowe (nawet z opcją wejścia we własność po ok. 30 latach).

Jak podawał resort infrastruktury i budownictwa (do niedawna odpowiadał za realizację programu Mieszkanie plus), czynsz w mieszkaniach na wynajem ma wynosić pomiędzy 10, a 20 zł za metr kwadratowy, natomiast z opcją wykupu na własność od 12 do 24 zł za metr kwadratowy (w zależności od lokalizacji mieszkania).

4. Przypomnijmy także, że program budowy mieszkań czynszowych Mieszkanie plus jest skierowany głównie do rodzin o średnich dochodach, które nie mają szans na uzyskanie własnego mieszkania, przy czym zawiera preferencje dla rodzin wychowujących dzieci.

Jak wynika z informacji podanych TBS w Jarocinie i prezydenta Białej Podlaskiej dotyczących budowy mieszkań w tych miastach (obydwa samorządy realizują program pilotażowy w tym zakresie na podstawie porozumień z BGKN), wszystkie one potwierdzają realność założeń, jakie przyjął rząd uruchamiając program Mieszkanie plus.

Program Mieszkanie plus, jest, więc wreszcie pierwszym w Polsce kompleksowym rozwiązaniem zaadresowanym do rodzin o średnim i niskim poziomie dochodów, zorientowanym nie na wspieranie „własności mieszkaniowej”, ale na wynajem, co zapobiega wpadaniu w pułapki zadłużeniowe, tak charakterystyczne do tej pory dla wielu młodych rodzin (na przykład w przypadku tzw. frankowiczów).

Zbigniew Kuźmiuk