Czy Bitwa Warszawska naprawdę zmieniła losy Polski, Europy i świata? Według wybitnego znawcy historii Polski XX wieku prof. Jana Żaryna, zdecydowanie tak. 

"Bitwa Warszawska uratowała Polskę, czyli naszą młodą niepodległość" - powiedział prof. Jan Żaryn w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".

"Co więcej, nastąpił przyśpieszony proces budowania nowoczesnego Narodu obejmującego wszystkie wartości społeczne. Patriotyzm głęboko zakorzenił się i stał się powszechny. Również bitwa ta miała olbrzymie znaczenie międzynarodowe, które szczególnie powinniśmy podkreślać, bo bez wątpienia rewolucja bolszewicka w planach swoich miała zajęcie Europy. I wiemy o tym nie tylko z racji wojny 1920 roku, która zakończyła się klęską tego planu.  Ale jednocześnie faktem jest, że powracano do niego na terenie Związku Sowieckiego i w Międzynarodówce Komunistycznej. Ta drzazga w postaci przegranej bitwy tak mocno tkwiła w mózgach władz totalitarnych Rosji bolszewickiej, że nie bez przyczyny uważa się, że Katyń i wymordowanie naszych polskich żołnierzy było zemstą Stalina za rok 1920. I to warto i trzeba przypominać. Trzeba również zaznaczyć, nie jest pusty frazes, że de facto uratowaliśmy Europę. Wielu w Europie i w Stanach Zjednoczonych,  nawet intuicyjnie, zdawało sobie sprawę, że jest to wydarzenie i bitwa, która mogła zaważyć na losach świata" - dodawał Żaryn.

Czy można z kolei uznawać Bitwę, tak jak mówi tradycja, za cud, czy też raczej za przejaw kunsztu wojskowego Polaków?

"Niewątpliwie w samym 1920 r. odczucia wielu Polaków, a szczególnie mieszkańców Warszawy, były jednoznaczne: to był cud. Biorąc pod uwagę tylko czynniki ludzkie, to rzeczywiście był to cud. Atak bolszewików był bardzo silny i było mało prawdopodobne, byśmy byli w stanie tę nawałnicę powstrzymać. Powszechnie także wiadomo, że Warszawę opuszczali przede wszystkim dyplomaci, niejako podpowiadając w ten sposób, że los tych zmagań może być tylko jeden – „klęska”. Z tej perspektywy modły niesione w kościołach warszawskich do Matki Bożej były modłami, które później w konsekwencji przyniosły cud" - powiedział prof. Jan Żaryn.

daug/naszdziennik.pl