"Rozumiemy oburzenie Gruzinów tym, co dzieje się w parlamencie gruzińskim i apelujemy o to, żeby Rosja nie mieszała się do wewnętrznych spraw Gruzji i żeby doszło do uspokojenia sytuacji i jednocześnie, żeby ludzie nie ucierpieli na tym, co się teraz dzieje"- powiedział szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki w reakcji na napięcia gruzińsko-rosyjskie.
Był to jeden z tematów poruszonych podczas szczytu Unii Europejskiej.
"Apelujemy o to, żeby Rosja nie mieszała się do wewnętrznych spraw Gruzji"- podkreślił Morawiecki podczas konferencji prasowej po zakończeniu szczytu. Premier przekazał, że na spotkaniu przywódców krajów UE poruszony został również temat sytuacji w Gruzji. Wczoraj wieczorem w Tbilisi protesty przerodziły się w zamieszki. Mateusz Morawiecki wyraził zaniepokojenie, że tyle osób odniosło rany.
"Rozumiemy oburzenie Gruzinów tym, co dzieje się w parlamencie gruzińskim i apelujemy o to, żeby Rosja nie mieszała się do wewnętrznych spraw Gruzji i żeby doszło do uspokojenia sytuacji i jednocześnie, żeby ludzie nie ucierpieli na tym, co się teraz dzieje"- wskazał polityk. Premier przypomniał rosyjski atak na Gruzję w 2008 roku, podkreślając, że Polska rozumie "te wszystkie wrażliwości".
Protesty w Tbilisi w nocy z czwartku na piątek przerodziły się w starcia z policją. W ich wyniku rannych zostało ponad 200 osób. Policjanci użyli gumowych kul, gazu łzawiącego i pałek, a protestujący obrzucali funkcjonariuszy kamieniami.
yenn/PAP, Fronda.pl