Oto dowód na duchowy upadek Europy. Jak podaje niezalezna.pl – Salman Ramadan Abedi był gorliwym muzułmaninem. Nie to jednak jest najważniejsze, a miejsce, w którym się modlił.

Zabójca 22 osób, w tym dzieci oraz dwójki Polaków, modlił się meczecie Disbury w Manchesterze. Wcześniej w tym budynku mieścił się kościół metodystów – zamknięto go i zamieniono w meczet.

W meczecie tym znajduje się także Centrum Islamskie, w którym w 2013 roku pracowała siostra zamachowca. Wstrząśnięci i wściekli Brytyjczycy podpalili meczet tuż po zamachach – zniszczono drzwi wejściowe, na ścianie frontowej namalowano serce, a w jego środku napisano „ISIS”.

Brytyjskie media podają, że Manchester to wylęgarnia dżihadystów. „The Guardian” podaje, że w mieście wychowało się lub mieszkało szesnastu islamistów, którzy zginęli walcząc w szeregach ISIS, albo są poszukiwani przez służby bezpieczeństwa.

 dam/niezalezna.pl,Fronda.pl