Komorowski miał spotkać się ze „startupowcami” - czyli młodymi przedsiębiorcami, którzy mieli opowiedzieć o zasługach pana prezydenta. Kampania utknęła jednak w chemicznym deszczu. Chodzi o zraszacze, które zalały salę, w której miał wystąpić prezydent.

"Zalało sale, gdzie wystąpić miał prezydent ze startupowcami. Połowa uczestników oblana czarną cieczą" - relacjonował na Twitterze red. Michał Wróblewski.

"Miejsce debaty PBK z młodymi przedsiębiorcami spłynęło w chemicznym deszczu zanim się zaczęło…" - dodawała Milena Drzewiecka.

Szczęście w nieszczęściu, że się nikomu nic nie stało.

TAG/Wpolityce.pl