"Im częściej przedstawiciele opozycji mówią o możliwym starcie Donalda Tuska na Prezydenta RP, tym mniejsze są szanse, że faktycznie zdecyduje się on na kandydowanie." - mówi poseł Jacek Żalek, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.

Temat Donalda Tuska jako kandydata w wyborach prezydenckich pojawia się w mediach już od bardzo dawna. Potwierdzeniu takiego stanu rzeczy pomagają politycy m.in. lider Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Na antenie Polskiego Radia powiedziała, iż nie wyklucza, że to właśnie Tusk będzie "kandydatem na prezydenta bardzo szerokiego obozu".

"Tusk mógłby wrócić do polityki krajowej, gdyby miał na co liczyć. Na razie może liczyć jedynie na rolę przybocznego Angeli Merkel" - ocenił Jacek Żalek, mocno tonując nastroje totalnej opozycji.

"Dla całego obozu opozycji Tusk jest uosobieniem takiego mitu o rycerzu na białym koniu, którego nadejście zmieni losy opozycji na lepsze. To takie myślenie: jest źle, przegrywamy, obóz rządowy nie traci poparcia, ale będzie dobrze bo wróci Tusk" - powiedział poseł.

"Tusk wie, że w kraju czekałaby go przede wszystkim walka o władzę w PO z Grzegorzem Schetyną. Zwyczajnie mu się więc nie opłaca" - podusmował.

mor/dorzeczy.pl/Fronda.pl