"Mój wizerunek na okładce tej książki wykorzystano tak naprawdę tylko w celach marketingowych" - podkreśla.

"Informacja, jakobym odbył przeszkolenie w peerelowskiej Wojskowej Służbie Wewnętrznej, jest nieprawdziwa. Służbę wojskową (obowiązkową dla mężczyzn, którzy ukończyli studia) odbyłem w Szkole Podchorążych Rezerwy Wojsk Łączności w Zegrzu. Sugestie, że miałem jakiekolwiek powiązania z kontrwywiadem, są niezgodne z prawdą".

"W książce tej są tylko informacje wskazujące, że jako osoba zaangażowana w działalność niezależną byłem przedmiotem inwigilacji oraz prób werbunkowych tajnych służb PRL. (...) ostatnią, nieudaną, próbę werbunku podjęto w 1988 roku przed moim wyjazdem do USA na zaproszenie rządu tego kraju. Po powrocie odmówiłem niejawnego spotkania". - dodaje Żakowski

"Ta naklejka to tylko propozycja. Najlepiej by było, jakby wydawca książki zdecydował się na zmianę okładki" - podkreśla Żakowski.

Tor