Gen. prof. Bogusław Pacek komentował na antenie TOK FM postępy Rosji w wojnie o Donbas. Wskazał, że nie można jeszcze ogłosić zwycięstwa Ukrainy, ale Rosjanom kończą się siły. Kluczowe są teraz dostawy broni z Zachodu. Wojskowy zwrócił uwagę na dostarczone przez Amerykanów haubice M777.

Dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego ocenił, że „drugi, duży etap wojny w Donbasie nie przyniósł jak do tej pory oczekiwanego efektu, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby wyrokować porażkę Rosji”. Wskazał, że Rosja wciąż prowadzi działania w wielu regionach i utrzymuje kontrolę nad wieloma miejscowościami. Ukraina jest natomiast wciąż na pozycjach obronnych.

- „To nie jest jeszcze obraz nacierania wojsk ukraińskich i jakiegoś szybkiego wycofywania się Rosjan”

- stwierdził.

Podkreślił jednak, że Rosjanie tracą siły, mają coraz mniej zdolnych do walki żołnierzy i coraz mniej sprzętu. Armia Ukrainy odnotowuje tymczasem kolejne sukcesy, skutecznie korzystając z własnej i zachodniej broni. Dlatego właśnie wciąż kluczowe znaczenie mają zachodnie dostawy.

- „Pojawiły się haubice amerykańskie M777 i od razu Rosjanie to odczuli. Skuteczność tego typu broni jest zupełnie inna niż tej poradzieckiej, którą dysponowali wcześniej Ukraińcy”

- wskazał gość TOK FM.

kak/TOK FM, dziennik.pl